Symptomy zakażenia Omikronem mogą być naprawdę różne

Wiadomo już, że wariant Omikron jest najbardziej zaraźliwy z dotychczasowych, wiadomo też, że rozprzestrzenia się on bardzo szybko.

Do tej pory, jeśli chodzi o zakażenie koronawirusem, u chorych pojawiały się następujące objawy: wysoka gorączka, uporczywy kaszel, duszność (problemy z oddychaniem), silne bóle mięśni, bóle głowy, osłabienie, uczucie zmęczenia. Utrata węchu, utrata smaku.

Teraz, jak mówią lekarze, podczas piątej fali pandemii pacjenci zgłaszają im niejednokrotnie bardzo nieswoiste objawy – np. podwyższoną temperaturę (zazwyczaj nie przekracza ona 38 stopni Celsjusza), ból gardła, ale nie bardzo intensywny, katar, chrypkę.

Niejednokrotnie pacjenci czują się tak, jakby się przeziębili. U niektórych może pojawić się wysypka (na dłoniach i nogach). Może ona wyglądać jak potówka albo uczulenie. Może też, jak już pisaliśmy wystąpić zapalenie spojówek (oczy pieką, bolą, łzawią). Mogą także pojawić się nudności, wymioty, biegunka, odwodnienie - dolegliwości podobne do grypy żołądkowej lub zatrucia pokarmowego.

Takie objawy pojawiają się między innymi u niektórych dzieci zakażonych koronawirusem. Lekarze, z którymi rozmawialiśmy na temat najnowszego wariantu Omikron przyznają, że objawy, jakie zgłaszają im pacjenci nie są tak wyraziste, jak w przypadku poprzednich wariantów

- Teraz objawy, jeśli chodzi o zakażenie koronawirusem są zróżnicowane – mówi lek. med. Andrzej Gwiazdowski, zastępca dyrektora do spraw lecznictwa w limanowskim szpitalu. – Obecnie przychodzi pacjent, mówi o występujących u niego symptomach, które nie są już tak charakterystyczne dla zakażenia COVID-19. Wykonujemy test i okazuje się, że pacjent jest, niestety, dodatni. Chorzy często podają objawy typowo przeziębieniowe: katar, stan podgorączkowy, ból gardła.

Ale też są pacjenci, jak mówi lekarz z limanowskiego szpitala, którzy przechodzą zakażenie koronawirusem zupełnie bezobjawowo. O tym, że zakazili się tym wirusem dowiadują się po wykonaniu testu na SARS CoV-2.

Doktor Gwiazdowski przyznaje, że nie wyklucza, iż do szpitali zaczną w najbliższym czasie trafiać pacjenci, u których po przejściu zakażenia koronawirusem pojawią się powikłania – na przykład zapalenie płuc. Zazwyczaj jest tak po dużej liczbie stwierdzanych przypadków zakażenia koronawirusem.

- Tak było w przypadku wariantu Delta, która jeszcze tak niedawno była dominująca – dodaje nasz rozmówca. – Teraz dominującym wariantem jest Omikron, więc zobaczymy.

[email protected], fot. Szpital w Limanowej.