Straszny wypadek na autostradzie. Sądeczanin uwięziony we wraku ciężarówki [ZDJĘCIA]
4 grudnia 2023 r. – ta data już na zawsze zapadnie w pamięci pana Jakuba oraz jego rodziny. Mężczyzna jest zawodowym kierowcą z wieloletnim doświadczeniem. Pracuje w jednej z sądeckich firm transportowych. W każdy poniedziałek przemierzał samochodem ciężarowym trasę Nowy Sącz – Świebodzice i do domu wracał następnego dnia. Tym razem jedna było inaczej.
Na autostradzie pod Wrocławiem panowały bardzo trudne warunki drogowe i doszło do strasznego wypadku. Samochód ciężarowy, którym poruszał sie mieszkaniec Sądecczyzny, wpadł w poślizg, uderzył w cysternę, a następnie przebił metalowe barierki oddzielające pasy ruchu.
Pojazd został doszczętnie zniszczony, a kierowca był zakleszczony w kabinie. Ratownicy medyczni, którzy już po chwili pojawili się na miejscu wypadku, nie byli w stanie wyciągnąć poszkodowanego mężczyzny z wraku ciężarówki. Konieczna była interwencja strażaków, którzy za pomocą ciężkiego sprzętu uwolnili ciężko rannego kierowcę, który cały czas był przytomny i świadomy tego, co się stało. Mężczyzna w bardzo ciężkim stanie został przewieziony do Uniwersyteckiego Klinicznego Szpitala we Wrocławiu.
Pan Jakub miał połamane nogi i liczne obrażenia wewnętrzne, którym towarzyszył ogromny ból, dlatego lekarze podjęli decyzję o wprowadzeniu go w stan śpiączki farmakologicznej. W międzyczasie trafił na salę operacyjną i przeszedł skomplikowaną, wielogodzinną operację, podczas której specjaliści zatamowali krwawienie, opatrzyli narządy wewnętrzne i zajęli się prawą nogę, która wymagała natychmiastowej interwencji.
Chirurdzy ześrubowali i zespolili kawałkiem blachy ubytek kości. Gdy jego stan się poprawi, chirurg ortopeda zajmie się lewym podudziem, gdzie złamaniu z przemieszczeniem uległa kość piszczelowa i strzałkowa.
Ogólne rokowania na wyzdrowienie są dobre, jednak już wiadomo, że pana Jakuba czeka ciężka i kosztowna rehabilitacja. Jego najbliżsi nie mają nieograniczonych zasobów finansowych, by zapewnić mu wszystko, czego będzie potrzebował w okresie rehabilitacji i rekonwalescencji, dlatego potrzebna jest pomoc.
W tym okresie przedświątecznym warto zrobić dobry uczynek i wpłacić na leczenie pana Jakuba choćby kilka złotych. Dobro wraca! ([email protected] Fot. Pomagam.pl)