Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 8 maja. Imieniny: Kornela, Lizy, Stanisława
12/04/2022 - 08:25

Sprawa owiana tajemnicą. Co tak naprawdę wydarzyło się obok sądeckich plant

Jak poinformował nas czytelnik, w poniedziałek z ulicy Długosza został odholowywany samochód. Nie to jest jednak w całej sytuacji najdziwniejsze. Straż Miejska twierdzi, że interwencję podejmowali tam policjanci. Ci z kolei informują, że nie prowadzili takich działań. Co tak naprawdę się zatem działo obok plant miejskich?

Przez wiele lat sądeczanie zostawiali samochody obok plant przy ul. Długosza. W 2018 roku zostało to jednak ograniczone. Znajdujący się tam znak zakazu zatrzymywania się i postoju oznacza, że parkowanie w tym miejscu nie jest możliwe. 

Mimo wszystko wciąż zdarzają się osoby, które to robią. Blokują w ten sposób jeden pas ruchu, a konieczność ich omijania sprawia, że tworzą się korki. O takiej sytuacji poinformował nas w poniedziałek czytelnik.

Jak napisał, około godziny 10 z ul. Długosza odholowywany był samochód. O szczegóły chcieliśmy zapytać policję. - Dzisiaj na ul. Długosza w Nowym Sączu sądecka policja nie podejmowała interwencji dotyczącej odholowywania pojazdów – poinformowała kom. Justyna Basiaga, oficer Prasowy KMP w Nowym Sączu.

Skontaktowaliśmy się więc ze Strażą Miejską. Dyżurny przekazał nam jednak, że to nie oni, ale właśnie policja podejmowała interwencję przy ul. Długosza. Strażnicy ostatnie zgłoszenie dotyczące holowanego samochodu mieli mieć 7 kwietnia, ale była to zupełnie inna sytuacja. 

Sprawa wydaje się zatem zagadkowa. Auto zostało jednak odholowane, co nasz czytelnik uchwycił na zdjęciach. Jakie służby było w to zaangażowane? Nie wiadomo. Żadna z nich się do tego nie przyznaje. A może widzieliście całą sytuację na własne oczy? Jeśli tak, skontaktujcie się z nami. ([email protected], fot.: czytelnik)







Dziękujemy za przesłanie błędu