Śmierć zabrała znanego leśniczego. I znowu zgasło kolejne życie
Czytaj też Tak trudno uwierzyć, że Anita Gryboś nie żyje. Sądeccy dziennikarze w żałobie
Odszedł za wcześnie. Ireneusz Mąka zmarł 16 sierpnia. O jego śmierci poinformowało Nadleśnictwo Limanowa. Pracował w leśnictwie Jaworz.
Utraciliśmy cenionego pracownika, dobrego kolegę i przyjaciela – wspominają go znajomi. - Był człowiekiem wielu pasji i zainteresowań, do końca czynny zawodowo – dodają.
Ireneusz Mąka pochodził z rodziny leśników. Pracował w Lasach Państwowych od ukończenia w 1982 roku Technikum Leśnego w Starym Sączu. W Nadleśnictwie Limanowa najpierw był podleśniczym, potem leśniczym.
Czytaj też Odszedł na wieczną wartę. Nie żyje porucznik Tadeusz Dębski
Rodzina, znajomi i przyjaciele pożegnają Ireneusza Mąkę 18 sierpnia. Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się w kościele parafialnym w Laskowej o godzinie dwunastej. ([email protected]) fot. lasy.gov.pl