Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 2 maja. Imieniny: Longiny, Toli, Zygmunta
13/08/2012 - 10:49

Słabe żniwa. Może podrożeć mąka, chleb, a nawet mięso

Tegoroczne zbiory zbóż w Polsce, jak i na Sądecczyźnie będą niższe niż w ubiegłym roku. Ministerstwo Rolnictwa zakłada spadek o 3-6 procent w porównaniu z rokiem 2011.
- Na naszym terenie generalnie jest już po żniwach, bo w tym roku pogoda dopisała. Było ciepło i zboża szybciej się rozwijały – mówi Jan Opiło, dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa Starosta Powiatowego w Nowym Sączu. - Nie jestem specjalistą ale z moich obserwacji mogę powiedzieć, że tegoroczne zbiory będą niższe. Sądecczyznę nawiedzały gradobicia i w niektórych miejscowościach zniszczyły od kilku do kilkunastu procent upraw – dodaje.
Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w województwie małopolskim zmniejszył się o 8,5 proc. areał upraw w stosunku do ubiegłego roku. Mniejsze zbiory wiążą się więc nie tylko z pogodą, ale też mniejszą ilością zasiewu. Mimo że zbierane ziarno jest często wilgotne i wymaga dosuszenia Izba Zbożowo-Paszowa ocenia tegoroczne zboże jako dobre. Eksperci z resortu rolnictwa prognozują, że ceny zbóż będą odzwierciedlać rynek światowy, co może spowodować wzrost cen w Polsce. W Stanach Zjednoczonych (jednym z największych producentów zbóż) panuje susza, przez co zbiory są dużo niższe niż w latach ubiegłych.
- Można spodziewać się więc wzrostu cen żywności. Gdy zboże jest drogie drożeje mąka, chleb i inne produkty, które wytwarza się ze zboża – zaznacza Opiło. - Wzrasta także cena mięsa, bo głównym składnikiem paszy zwierzęcej jest także zboże – dodaje.
Na Sądecczyźnie rolnicy sieją przede wszystkim pszenżyto, trochę żyta, owsa i jęczmienia. Niewielu sieje pszenicę, bo wymaga ona gleby dobrej jakości, której w naszym regionie brakuje.
- Generalnie na Sądecczyźnie coraz mniej się sieje. Przeważają u nas użytki zielone. Uprawa zboża jest coraz mniej opłacalna – uważa dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa. - Materiał siewny jest drogi, nie mówiąc o sprzęcie. Czasami lepiej rolnikowi zboże kupić, niż posiać – dodaje.

(ALF)
Fot. (MG)






Dziękujemy za przesłanie błędu