Rytro: Płatny parking pod zamkiem w Suchej Strudze?
W Suchej Strudze pod szlakiem do zamku Rittera jeden z naszych Czytelników zwrócił uwagę na tabliczki „parking płatny”. Dociekliwy turysta pyta: kto je tam umieścił i czy jest to legalne?
„Proszę o informację dotyczącą zauważonych w okolicach zamku ryterskiego tabliczek z napisem PARKING PŁATNY (w załączeniu fotki). Kto je umieścił, czyj to jest teren, kto pobiera opłaty i na jakiej podstawie? Jakiej wysokości są te opłaty? Czy to tylko fikcja” – pisze Czytelnik. Dociekliwy turysta odpowiedzi szukał również w Urzędzie Gminy w Rytrze, skąd odpisano mu, że „grunt na którym zlokalizowano przedmiotowe tabliczki należy do Wspólnoty Gruntowo-Leśnej wsi Sucha Struga. Urząd Gminy w Rytrze nie dysponuje wiedzą z zakresu kto: umieścił tabliczki, pobiera opłaty, na jakiej podstawie i w jakiej wysokości”.
O odpowiedź poprosiliśmy Franciszka Konara, sołtysa wsi Sucha Struga.
– Wydaliśmy kilka tysięcy, żeby wyrównać teren, utwardzić żwirem i ogrodzić. Mamy zgodę wójta, rozliczamy się i płacimy podatek – tłumaczy Franciszek Konar.
– Jeśli ktoś nie chce płacić za parking, może przyjechać pociągiem, busem lub rowerem. Dziwne jest to, że problem sprawiają ci, którzy przyjeżdżają drogimi autami. Inni raczej nie widzą problemu w tym, że trzeba zapłacić – dodaje sołtys.
Koszt parkowania to 5 zł za dwie godziny lub 10 zł za cały dzień. Pieniądze w trzech miejscach inkasowane są na zwrot poniesionych dotychczas kosztów i planowanie następnych prac. Opłata zbierana jest w weekendy, w tygodniu tylko podczas dobrej pogody. Mieszkańcy Suchej Strugi mają kilka pomysłów na poprawienie infrastruktury turystycznej. Zbudowano już kosze, podsypano drogę żwirem, zbierane są pieniądze na toaletę.
(JB)
Fot. Czytelnik, MIGA
O odpowiedź poprosiliśmy Franciszka Konara, sołtysa wsi Sucha Struga.
– Wydaliśmy kilka tysięcy, żeby wyrównać teren, utwardzić żwirem i ogrodzić. Mamy zgodę wójta, rozliczamy się i płacimy podatek – tłumaczy Franciszek Konar.
– Jeśli ktoś nie chce płacić za parking, może przyjechać pociągiem, busem lub rowerem. Dziwne jest to, że problem sprawiają ci, którzy przyjeżdżają drogimi autami. Inni raczej nie widzą problemu w tym, że trzeba zapłacić – dodaje sołtys.
Koszt parkowania to 5 zł za dwie godziny lub 10 zł za cały dzień. Pieniądze w trzech miejscach inkasowane są na zwrot poniesionych dotychczas kosztów i planowanie następnych prac. Opłata zbierana jest w weekendy, w tygodniu tylko podczas dobrej pogody. Mieszkańcy Suchej Strugi mają kilka pomysłów na poprawienie infrastruktury turystycznej. Zbudowano już kosze, podsypano drogę żwirem, zbierane są pieniądze na toaletę.
(JB)
Fot. Czytelnik, MIGA