Rozbili Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa. Uwolnili partyzantów!
Inscenizację przygotowali członkowie Komisji Historii Wojskowości sadeckeigo oddzialu PTH. W rolę parszywych ubeków, przebiegłych enkawudzistów i bohaterskich partyzantów wcielili się sadeczanie na czele z niezawodnym Pawłem Terbką oraz grupa rekonstrukcyjna Zgrupowania "Błyskawica" z Nowego Targu. Brawurowej akcji, w której trup słał się gęsto i nie brakowało efektów specjalnych w postaci petard i świec dymnych, przyglądali się słuchacze konferencji, między innymi uczniowie Szkoły Podstawowej nr 2, Szkoły Podstawowej nr 11 i VI Liceum Ogólnokształcącego w Nowym Sączu. To była świetna lekcja historii. Wszystko zakończyło się szczęśliwie, ubeków wycięto w pień, zerwano tablicę z napisem "Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa", podeptano flagę czerwoną, a partyzanci cali i zdrowi wrócili do lasu. Usatysfakcjonowana widownia nagrodziła aktorów gromkimi brawami. Niestety, 65 lat temu rzadko tak bywało...
Majora bezpieki, który najpierw brutalnie przesłuchiwał złapanych partyzantów, a potem poczęstowany ołowiem długo wił się na ziemi, zanim skonał, odegrał bardzo sugestywnie Marek Dąbrowa.
- Przeważnie gram Niemca, a dziś przyszło mi zagrać ubeka, bo mam skórzany płaszcz - wyjaśnia emerytowany pracownik SGL Carbon Nowy Sącz, właściciel okazałego motocykla z przyczepą z okresu II wojny światowej produkcji radzieckiej M-72, wzorowanego na niemieckim BMW R7S.
Na koniec wszyscy, ubecy i partyzanci stanęli do pamiątkowego zdjęcia.
(HSZ), (JEC)
fot. Jerzy Cebula