PZPN: Mamy dyskryminować 10-latkę, której tata jest prezesem?

Polski Związek Piłki Nożnej wypowiedział się w sprawie dziewczynki, która wyprowadziła na Stadion Narodowy Cristiano Ronaldo. Wokół sprawy zrobiło się głośno, kiedy okazało się, że 10-latka nie jest związana z klubem Halny, który organizował wyjazd do stolicy dla swoich podopiecznych. Związany z nim jest za to jej tata, który sponsoruje Międzyszkolny Uczniowski Klub Sportowy z Kamienicy.

Czytaj: Prezes Halnego: To ja zaprosiłem Jessicę na mecz z Portugalią, Jessica Danek z Nowego Sącza wprowadziła na murawę Ronaldo!

Poniżej wypowiedź Agnieszki Olejkowskiej, rzeczniczki prasowej PZPN.

- Dzieci zostały wytypowane przez PZPN. Nie było wymogu, że wszystkie dzieci muszą pochodzić z jednego klubu. Nie zostały wytypowane w nagrodę. Niewątpliwie dla maluchów z Kamienicy było to wyróżnienie. Nie ma jednak nic złego w tym, że w wyprowadzaniu zawodników wzięła również udział dziewczynka, która jest córką prezesa. Dlaczego mamy dyskryminować dziewczynkę, której tata jest prezesem klubu? Dla tych dzieci była to okazja, aby wziąć udział w meczu piłkarskim być może po raz pierwszy i ostatni. PZPN zaprasza różne grupy do wyprowadzania zawodników. Często są to dzieci z domów dziecka, małych klubów lub zwycięzcy turniejów piłkarskich.

(MC)

Fot. Janusz Piotrowski

Skomentuj