Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 11 lipca. Imieniny: Benedykta, Kariny, Olgi
22/10/2013 - 18:18

Przysypany ziemią trafił do szpitala. Sprawą zajmują się policja i PIP

Sądecka policja ustala okoliczności i przyczyny wczorajszego zdarzenia w Bereście (gmina Krynica-Zdrój). Na 23-letniego pracownika znajdującego się w wykopie osunęła się ziemia. Mężczyzna został nią częściowo przysypany. Poszkodowany trafił do sądeckiego szpitala. Własne postępowanie w tej sprawie prowadzi Państwowa Inspekcja Pracy.
O zdarzeniu w Bereście pisaliśmy wczoraj – Czytaj: Wypadek przy pracach kanalizacyjnych. Mężczyznę przysypała ziemia.
Dzisiaj sądecka policja podała więcej informacji na ten temat.
- Wczoraj (21 października) po godz. 13, podczas prac budowlanych związanych z montażem kanalizacji w Bereście, na młodego mężczyznę wychodzącego z wykopu osunęła się ziemia – informuje sierż. szt. Iwona Grzebyk-Dulak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu. - 23-latek został przysypany do wysokości bioder. Operator koparki błyskawicznie zaczął go odkopywać.
Kiedy mężczyznę odkopano, okazało się, że jego stopa zaklinowała się w wykopie pod rurą kanalizacyjną. Strażacy przecięli rurę a potem ostrożnie uwolnili stopę poszkodowanego. 23-latek został wyciągnięty z wykopu i przetransportowany do karetki pogotowia ratunkowego. Do Berestu został wezwany śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Maszyna lądowała na boisku sportowym. Śmigłowiec przetransportował 23-latka do szpitala w Nowym Sączu.
- Mężczyzna może mówić o dużym szczęściu – mówi policjantka. - Groźnie wyglądająca sytuacja zakończyła się lekkimi obrażeniami ciała.
Na miejscu zdarzenia pracowali policjanci z Komisariatu w Krynicy-Zdroju wraz z technikiem kryminalistyki z Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu.
- Na miejsce zdarzenia przyjechali również przedstawiciele Państwowej Inspekcji Pracy – dodaje rzeczniczka sądeckiej policji. - Obecnie ustalane są okoliczności, w jakich doszło do tego zdarzenia.

(MIGA)
Fot. PSP w Nowym Sączu.







Dziękujemy za przesłanie błędu