Przebudują najbardziej felerne skrzyżowanie na Nawojowskiej w Nowym Sączu

Po ostatnim wypadku, do którego doszły na Nawojowskiej 25 lutego (fot. wyżej) – zderzyły się dwa auta – mieszkańcy znów zastukali do nas z komentarzem. - Jest to długa ulica w stronę Nawojowej i traktowana jak tor iście z Formuły F1. Teraz zderzyły się tu dwa samochody, jakiś czas temu naprzeciw w czasie wypadku została ścięta latarnia, znaki drogowe. Kawałek dalej, rok temu uszkodzony był dwa razy płot przez podobne zdarzenia. Był też wypadek śmiertelny. Czy miasto może się w końcu zabrać za działania, dzięki którym w końcu się tu zrobi bezpieczniej?

Kilka lat temu dzięki interwencji Sądeczanina MZD zainwestował w dodatkowe zabezpieczenia pasów dla pieszych przy szkole muzycznej. Ustawiono kilka dodatkowych palików, dodatkowe oznaczenia pionowe i poziome i od razu są efekty. Telefony od rodziców uczniów zaniepokojonych poprzednią sytuacją się skończyły.

W tzw. międzyczasie poproszono nas o interwencję w sprawie ewentualnego przebudowania zjazdu w Nawojowską z ulicy Krętej. Tu drogowcy – przynajmniej na dziś – nie mają wielkiego pola do popisu. Ale prezydent Ludomir Handzel na osłodę ma bardzo dobre wieści w sprawie kolejnego, równie niebezpiecznego skrzyżowania, czyli zbiegu ulic Górki Zawadzkie – Nawojowska. I w tym wypadku geometria jest delikatnie rzecz ujmując – niefortunna a dodatkowo wjazd jest wyjątkowo wąski.

- Na wniosek mieszkańców chcemy ten wjazd poszerzyć. Już trwają prace koncepcyjne, ale w pierwszej kolejności musimy uporządkować kwestie własnościowe gruntów niezbędnych do realizacji przedsięwzięcia – wyjaśnia samorządowiec, który tym samym nie chce na razie deklarować konkretnych dat realizacji przedsięwzięcia. O rozwoju sprawy będziemy informować na bieżąco. ([email protected] Fot.:Czytelnik)