Pozytywni i Samodzielni – Rada Miasta Nowego Sącza ma nowy klub

Dla wielu osób, w tym najprawdopodobniej większości nowosądeckich radnych powstanie nowego klubu w Radzie Miasta Nowego Sącza jest dużym zaskoczeniem. Tym bardziej, że zdecydowała się go utworzyć czwórka radnych będących do tej pory w klubie Platformy Obywatelskiej. Pismo o powołaniu Pozytywnych i Samodzielnych zostało przekazane Jerzemu Wituszyńskiemu, przewodniczącemu Rady Miasta Nowego Sącza, już po zamknięciu obrad wczorajszej sesji rady miasta.
- Nasza czwórka nigdy nie była członkami partii Platforma Obywatelska, byliśmy natomiast członkami Klubu Radnych tego ugrupowania, bo w wyborach samorządowych startowaliśmy z listy wyborczej PO. Byliśmy lojalnymi radnymi, prezentującymi również interesy tego klubu w radzie – mówi Józef A. Wiktor, były prezydent Nowego Sącza, a od dziś przewodniczący Klubu Radnych Pozytywni i Samodzielni. – Pojawił się nowy statut Klubu Radnych PO, na utworzenie którego nie mieliśmy właściwie żadnego wpływu. Zarząd miejski PO przygotował projekt tego statutu i przegłosowany został on bez naszego udziału. Krótko mówiąc, po wprowadzeniu zmian, nie ma miejsca dla nas w tym klubie radnych. Jest nas czterech weteranów i postanowiliśmy utworzyć nowy klub – dodaje.
Radny Wiktor przyznaje, że na powstanie klubu miał także wpływ fakt, że coraz trudniej ich czwórce było znaleźć wspólny język z młodymi radnymi z Platformy Obywatelskiej. Zaznacza, że niejednokrotnie w czasie trwania sesji po kilka razy wracają do tego samego tematu, rozpoczynając dyskusje, które nie przynoszą większego pożytku dla sprawy, miasta i mieszkańców Nowego Sącza.
- To nas boli dlatego zdecydowaliśmy się na swój własny klub. Myślę, że będziemy działać równie owocnie i pozytywnie na rzecz mieszkańców, co sugerujemy w nazwie. Przed nami jeszcze osiem miesięcy istnienia rady w takim składzie i będziemy robić wszystko, żeby wypełnić mandat jak najlepiej – podkreśla Józef A. Wiktor.

(ALF)
Fot. (JEC)