Podegrodzie: Zarabska "popsuła" uroczystą sesję

W sali widowiskowej Gminnego Ośrodka Kultury zapanowała martwa cisza. Sesja miała uroczysty charakter, poświęcona była podsumowaniu zakończonego w miniony piątek roku szkolnego w podegrodzkich placówkach oświatowych. Przyszło wielu gości, oprócz młodzieży - laureatów konkursów przedmiotowych, księża proboszczowie i katecheci, sołtysi, radni powiatowi, szefowie gminnych instytucji. Każdy dyrektor szkoły przedstawił osiągnięcia swojej placówki. Panowała podniosła atmosfera aż o wystąpienia Agaty Zarabkiej, która swoją prezentację o szkole w Olszanie, zakończyła odczytaniem oświadczenia o rezygnacji z funkcji dyrektora. Tego się nikt nie spodziewał, w takim dniu.
Dopiero po przerwie, gdy już wszyscy ochłonęli, wójt Małgorzata Gromala mogła wręczyć nominacje nowym dyrektorom szkół. W Gostwicy dyrektorem została Ewa Szabla, w Brzeznej Władysław Kozik, w Stadłach Elżbieta Kosińska, w Mokrej Wsi Balbina Olszak. Radości nie było i wszyscy szybko się rozeszli.
To już drugie odejście Agaty Zarabskiej ze stanowiska dyrektora SP w Olszanie. O tej podstawówce zrobiło się głośno w 2009 roku, kiedy ówczesny wójt Stanisław Łatka odwołał dyrektor Zarabską za nieuzgodnione z gminą remonty w szkole. W tle byli druhowie miejscowej jednostki OSP, którzy spontanicznie włączyli się w akcję porządkową na terenie szkoły, a po pracowitym dniu raczyli się napojami chłodzącymi w budynku szkolnym, co odkryła Małgorzata Zygmunt, z-ca wójta. Podczas tamtego konfliktu wieś stanęła murem za dyrektorką.
Zarabska powróciła na stanowisko dyrektora szkoły w 2011 r. po wygranym konkursie, a wcześniej wygranym procesie w sądzie pracy i po zmianie warty na szczytach władzy samorządowej w Podegrodziu jesienią 2010 r., kiedy wójta Stanisława Łatkę zastąpiła Małgorzata Gromala.
Poniżej wygłoszone podczas wczorajszej sesji RG oświadczenie Agaty Zarabskiej.
"(...) Pragnę w paru słowach złożyć dzisiaj oświadczenie, jaki był powód mojej rezygnacji ze stanowiska dyrektora szkoły podstawowej w Olszanie. Współpraca z Wójtem to była sama przyjemność, za co serdecznie dziękuję, natomiast powód główny to nic innego jak zła atmosfera i współpraca z Gronem Pedagogicznym. Chcę zaznaczyć że nie z całym, mniejszość grona i pracowników była mi przychylna.
Szkoła jest specyficznym zakładem pracy, gdyż zatrudnia nauczycieli, którzy pracują z żywym "materiałem", jakim jest dziecko. Do jego prawidłowego rozwoju niezbędne jest, aby zatrudniona w szkole kadra pracownicza nie doświadczała niepotrzebnych konfliktów, a jeśli już one wystąpią, aby umiała je rozwiązywać w sposób właściwy. Jest to ważne, gdyż napięcie emocjonalne, które towarzyszy konfliktom, wpływa na układ stosunków między nauczycielami a dyrektorem szkoły, jak również nie pozostaje bez wpływu na uczniów i rodziców. Nauczyciel na ogół zdaje sobie sprawę z pozycji, w jakiej się znajduje, wchodząc w konflikt z dyrektorem, i skutków, jakie ewentualnie mógłby ponieść w sytuacji dalszego sporu.
Konflikt między dyrektorem a nauczycielami nastąpił od czasu, kiedy wróciłam na stanowisko dyrektora tej szkoły.
Zacznę od początku.
Zostałam dyrektorem szkoły w Olszanie z konkursu i objęłam to stanowisko 1 września 2007 r. Wcześniej pracowałam w Szkole Podstawowej w Gostwicy pod kierownictwem dyrektora J. Niecia, od którego wiele się nauczyłam. Przeszłam z Gostwicy, gdzie miałam wspaniałe warunki pracy, a to, co zastałam nie ma żadnego porównania. Ja jednak zawsze lubię wyzwania i wcale mnie to nie zraziło. Bardzo szybko zjednałam sobie środowisko i rodziców. Wszyscy razem zabraliśmy się do pracy. Trzy lata bardzo szybko minęły, gdy nagle poprzednia władza odwołała mnie ze stanowiska dyrektora szkoły, podając cztery zarzuty dotyczące mojej osoby. Nie mając żadnego wyboru ,udałam się na wygnanie z Olszany do Brzeznej Litacza i tam pracowałam w oddziale 0 jeden rok. W międzyczasie oddałam sprawę do sądu pracy i w bardzo szybkim czasie, bo w grudniu otrzymałam pod choinkę dwa prezenty - jeden to ten, że nastąpiła zmiana władzy w osobie Pani Małgorzaty Gromala, a ten drugi, to to że wszystkie zarzuty, które postawił mi poprzedni Wójt , zostały odrzucone. Dzięki rodzicom i mieszkańcom wsi Olszana, którzy cały czas mnie wspierali i uczestniczyli tłumnie we wszystkich rozprawach miałam siłę do walki, ale obiecałam im, że jak wygram w sądzie (nigdy w to nie wątpili), to wrócę do nich. Słowa zawsze dotrzymuję i tak też się stało. 28 marca 2011 r. stanęłam znowu do konkursu na dyrektora i od 1 lipca 2011 otrzymałam pełnomocnictwo od Pani Wójt. Od tego czasu do chwili obecnej szkoła przeszła metamorfozę. Każdy dyrektor życzyłby sobie, aby mieć taką bazę. Wydawało by się, że to wystarczy, ale niestety oprócz dzieci i rodziców moje pojawienie się w szkole nie zachwyciło niektórych nauczycieli tym bardziej, że byli przeciwni temu, że startuję znowu na stanowisko dyrektora szkoły. Zamiast cieszyć się, że mamy lepsze warunki do pracy, nauczyciele czym innym byli pochłonięci więc tym, co tu zrobić, żeby dać znać o sobie .

Nie jestem człowiekiem mściwym, wręcz przeciwnie, być może dlatego panie (wiedząc doskonale o tym), pozwalały sobie na tak wiele. Jestem dyrektorem szkoły. Moim obowiązkiem jest przestrzeganie prawa i zapewnienie bezpieczeństwa dzieciom przebywającym w szkole oraz dbanie o dobrą atmosferę w pracy wszystkich pracowników i uczniów. Jeśli jakiś nauczyciel nie przestrzega prawa, stwarza swoim zachowaniem nieodpowiednią postawę, nie wykonuje poleceń lub złośliwie je komentuje, muszę i chcę reagować. Tym bardziej, jeśli skargi na nauczycieli pojawiają się na piśmie i pochodzą od rodziców.

To, co ostatnio działo się w szkole i wokół mojej osoby, jest próbą zniszczenia szkoły, w nadziei, że wraz ze szkołą utonę i ja. To przykre, że dorośli ludzie, wykształceni pedagodzy, mający dawać przykład młodzieży, potrafią tak bezprzykładnie zapamiętać się w nienawiści.

W związku z zakończeniem przeze mnie pełnienia funkcji jako dyrektor szkoły, pragnę złożyć na ręce Pani Wójt serdeczne podziękowanie za dotychczasową współpracę, życzliwość i okazywaną pomoc.

Dziękuję Wam wszystkim tu zebranym na tej uroczystej sesji Rady Gminy szczególnie okazywane zaufanie, ciepłą atmosferę naszych kontaktów.

Żywię także głębokie przekonanie, iż to symboliczne pożegnanie jest jedynie pewnym etapem Naszej wspólnej aktywności, a niedaleka przeszłość przyniesie jeszcze wiele okazji do dalszych kontaktów i wspólnego działania dla dobra naszej gminy Podegrodzie.

Łącząc wyrazy głębokiego szacunku i szczerej sympatii, pragnę życzyć wszystkim tu zebranym zrealizowania wszystkich zamierzeń i planów, tak w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Dziękuję..."
(s)
Na zdjęciach Agata Zarabska