Podegrodzie: tego jeszcze nie było, radni będą analizować swoje oświadczenia majątkowe

Zacznijmy od tego, że wymóg składania co roku oświadczeń majątkowych przez wójtów, burmistrzów, prezydentów, ich zastępców, skarbników i pracowników urzędów na kierowniczych stanowiskach oraz miejskich i gminnych spółek i radnych wynika wprost z ustawy. To rodzaj kontroli nad transparentnością ich działań.

Gdy kilka miesięcy temu zajrzeliśmy do oświadczeń majątkowych za 2022 rok w Podegrodziu okazało się, że zastępca wójta Stanisław Mazur zarobił w ubiegłym roku niemal dwa razy więcej niż w 2021 roku. Otóż w ciągu 12 miesięcy 2022 roku na jego konto wpłynęło z umowy o pracę 219 408 zł, dwa lata temu 131 227 zł. Zarobki skarbnika gminy Małgorzaty Szkarłat też wzrosły. W 2021 roku zarobiła na tym stanowisku 131 052 zł a w 2022 roku o ok. 33 000 zł więcej, bo w sumie 164 171 zł. 

Podegrodzie: radni interpelacji nie składają, bo są realistami?

A jak to wyglądało z perspektywy samego wójta Stanisława Banacha? Po podwyżce uchwalonej przez radę na umowie o pracę Banach zarobił 248 834 zł. Ale dla nikogo nie było to zaskoczeniem, bo przecież wysokość tej pensji ustalili sami radni. Swoich diet zresztą – w oparciu o ustawowe widełki - też. Co tu zatem jest do analizowania?

Przewodniczący rady Józef Kotarba przypomina na wstępie, że oświadczenia majątkowe są co roku analizowane – pod kątem formalnym – przez urząd wojewódzki i przez urząd skarbowy. – Jeśli któraś z tych instytucji ma co do oświadczeń jakieś uwagi czy wątpliwości, to informuje o tym gminę i przewodniczącego rady. A my taką informację przekazujemy na sesji. Ale podajemy tylko nazwisko radnego, który ma złożyć wyjaśnienia i nic więcej. Ze względu na RODO, ustawę o ochronie danych osobowych, informacji na temat tego, czego te wyjaśnienia mają dotyczyć już podawać nie będziemy – zastrzega Kotarba. ([email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sądeczanin.info) © Materiał chroniony prawem autorskim