Piwniczna-Zdrój: jak udzielić absolutorium skoro burmistrz się zmienił?

W kampanii o fotel burmistrza Piwnicznej-Zdroju kandydatów było aż 5: Mariusz Lis – w przedostatniej kadencji zastępca burmistrza Zbigniewa Janeczka, ostatnio przewodniczący rady, Piotr Ściegienny – wieloletni szef zarządy osiedla Kosarzyska w Piwnicznej-Zdroju i radny, Tomasz Michałowski, Sławomir Wójtowicz – przewodniczący zarządu osiedla Majerz w Piwnicznej-Zdroju i Piotr Baran – lokalny przedsiębiorca z branży turystycznej i strażak OSP oraz ubiegający się o reelekcję Dariusz Chorużyk.

Mimo że programy kontrkandydatów Chorużka różniły się w szczegółach, to w ogólnym zarysie sprowadzały się do ostrej krytyki jego działań. Począwszy od zarządzania budżetem przez tempo i rodzaj realizowanych inwestycji po kierowanie nim i organizację pracy magistratu. Ostatecznie wybory wygrał – w drugiej turze zaledwie kilkudziesięcioma głosami – Tomasz Michałowski. 

Kuszą gratisami na basenach w Piwnicznej-Zdroju i skubią tak bankowe konta!

I choć od wyborów minęło kilka tygodni i przyszedł czas, by radni zadecydowali o tym, czy przyznać gospodarzowi gminy absolutorium i wotum zaufania. W sytuacji, gdy takie głosowania opierają się zawsze w oparciu o rozliczenie poprzedniego roku (realizacja budżetu na 2023 i raport o stanie gminy za 2023 rok), Michałowski tak naprawdę oceniany był za swojego poprzednika. Trochę to niezręczna sytuacja, przyznajcie sami.

Jak w takim razie zagłosowali radni? W sprawie absolutorium 8 radnych – Wojciech Porębski, Tomasz Ortyl, Mateusz Bołoz, Aneta Janur-Majocha, Monika Dominik, Włodzimierz Żrałka, Grzegorz Tokarczyk i Wiesław Keklak - było za, 2 – Maria Adamuszek i Jan Toczek – przeciw a Marcin Waligóra wstrzymał się od głosu. Radni Marcin Nowak, Marcin Bogaczyk, Zbigniew Janeczek i Filip Malik byli nieobecni.

Wyniki głosowania w sprawie wotum zaufania były niemal identyczne z tą różnicą, że Toczek tym razem głosował za. ([email protected] Fot.: archiwum sadeczanin.info) © Materiał chroniony prawem autorskim