Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 2 maja. Imieniny: Longiny, Toli, Zygmunta
05/01/2024 - 13:20

Padały w wodzie jeden po drugim. Nad jeziorem rozegrały się zaskakujące wydarzenia

Sprawa martwych łabędzi w Jeziorze Czchowskim budzi szereg pytań i wątpliwości. Okazuje się, że znana jest również sądeckiemu weterynarzowi Janowi Serwinowi, który skontaktował się z naszą redakcją. Czy to ptasia grypa? Jak mówi, kluczową kwestią są w tym przypadku badania.

Martwe łabędzie w Jeziorze Czchowskim

Ta sprawa wywołała bardzo duże poruszenie. Jak już informowaliśmy, kilka dni temu nasz czytelnik zobaczył, że w Jeziorze Czchowskim pływają martwe łabędzie. Był to widok, który zupełnie go zaskoczył.

Wszystko potwierdził nam Krzysztof Orłowicz, inspektor ds. usług komunalnych z czchowskiego urzędu miasta. Jak wyjaśnił, sprawa została przekazana pracownikom firmy TAURON, jako administratorowi jeziora. Mieli przeprowadzić oględziny i usunąć martwe zwierzęta.

- Potwierdzam, że miało miejsce takie zdarzenie. Wiemy o dwóch martwych łabędziach. Zostały odłowione na zlecenie TAURONA przez firmę specjalizująca się w tego typu przypadkach. Łabędzie dość licznie przebywają w okolicach tego miejsca. Zdarza się, że mamy do czynienia z taką sytuacją, ale bardzo rzadko, incydentalnie - odpowiedziała na nasze pytania Monika Meinhart-Burzyńska, szef biura komunikacji Tauron Ekoenergia.

Weterynarz o wydarzeniach nad Jeziorem Czchowskim

Na tym wszystko się jednak nie kończy. Po publikacji artykułu skontaktował się z nami lekarz Jan Serwin z sądeckiej lecznicy weterynaryjnej. Wyjaśniał, że o martwych łabędziach w rejonie Wytrzyszczki poinformowała lecznicę kilka dni temu prawdopodobnie ta sama osoba, która kontaktowała się też z naszą redakcją.

- Z jego relacji wynikało, że zauważył kilka osobników martwych, a kolejne silnie osłabione, które bezwładnie zsunęły się z drogi po skarpie do wody. Jako, że był to teren poza obrębem naszego działania, to osobiście zaproponowałem dalszy konieczny tok postępowania. Od razu nasunęły mi się przypuszczenia o podejrzeniu ptasiej grypy lub celowego zatrucia - tłumaczy lekarz.

Jak dodaje, wskazał dzwoniącemu, że o wszystkim należy poinformować policję, sztab zarządzania kryzysowego oraz powiatowego lekarza weterynarii. - Według procedury zwłoki ptaków powinny być zabezpieczone i przesłane do badań w Instytucie Weterynarii w Puławach - mówi Jan Serwin.

Czy to ptasia grypa?

Bożena Urbaniec, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Brzesku, poinformowała nas jednak 3 stycznia, że żadne zgłoszenia o martwych łabędziach nie wpłynęły. O to czy zwierzęta były sprawdzane pod kątem możliwości wystąpienia ptasiej grypy zapytaliśmy również TAURON. - Nie było takich badań - odparła krótko Monika Meinhart-Burzyńska.

Jan Serwin nie ma wątpliwości, że samo zabranie zwłok ptaków nie daje odpowiedzi na ustalenie przyczyny ich nagłej śmierci. Cała sprawa rodzi zatem szereg pytań i wątpliwości. ([email protected], fot.: screen/ Google Maps - zdjęcie ilustracyjne)







Dziękujemy za przesłanie błędu