Nowy Sącz: W termometrze zagotowała się ciecz [ZDJĘCIE]
Termometry zaokienne, zwłaszcza tam, gdzie padało na nie słońce błyskawicznie osiągały temperaturę ponad czterdziestu stopni.
Apogeum saharyjskiego skwaru było chyba w Nowym Sączu jednak wczoraj. Nasz czytelnik, mieszkaniec osiedla Biegonice przysłał do naszej redakcji zdjęcie opatrzone komentarzem.
- Wczoraj w Biegonicach temperatura była tak wysoka, że
zagotowało płyn-spirytus w termometrze zaokiennym - napisał pan Jan.
Jak widać na załączonym zdjęciu na termometrze pana Jana brakło skali.
Wczoraj synoptycy alarmowali i ostrzegali przed gwałtownymi burzami z gradem, a nawet trąbami powietrznymi. Na szczęście na Sądecczyźnie nie ziścił się ten najczarniejszy scenariusz.
Dzisiaj mieszkańcy odpoczywają od saharyjskiego ukropu. Mamy fajne polskie, ciepłe lato. I tak trzymać.
[email protected], fot. czytelnik.