Nowy Sącz: w jednym momencie zima i lód na ulicach. Gigakorek na Węgierskiej
Kierowcy klęli w pień i jeszcze przed godziną 19 stali w ogromnych korkach. Bo wystarczyło dosłownie pięć minut, a Nowy Sącz zlodowaciał. Samochody utknęły na ulicach. Zrobiło się tak ślisko, że nie można było podjechać nie tylko pod Górę Zabełecką, ale nawet wjechać z Radzieckiej na Węgierską.