Nowy Sącz: Martwy jeleń przy ul. Kamiennej

 W akcji usuwania martwego byka jelenia była udział m.in. Straż Pożarna, Sita, Global z Nawojowej - firma zajmująca się utylizacją zwierząt i przedstawiciel Koła Łowieckiego „Ryś” ze Starego Sącza. W działania zaangażowany był także Wydział Zarządzania Kryzysowego i Ludności oraz Wydział Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Nowego Sącza.
- Tusza zwierzęcia była w zaawansowanym rozkładzie i leżała przynajmniej dwa dni – powiedział nam Antoni Kulig, łowczy z Koła Łowieckiego „Ryś” ze Starego Sącza. - Prawdopodobnie jeleń został potrącony przez duży samochód, ale nie padł na miejscu. Mógł mieć krwotok wewnętrzny i z takimi obrażeniami jeszcze przez kilka dni chodzić po lesie – dodał. Wykluczyć chorobę zwierzęcia mogłyby jedynie badania laboratoryjne, jednak ze względu na stan rozkładu tuszy było to niemożliwe do wykonania.
Przedstawiciel koła łowieckiego, który zjawił się przy ul. Kamiennej w Nowym Sączu sporządził protokół upadkowy jelenia. Wykonał dokumentację fotograficzną po czym odciął zwierzęciu głowę z porożem.
- Naszym obowiązkiem jest zabezpieczenie poroża, które na koniec sezonu łowieckiego prezentujemy przed komisją. Na jego podstawie określamy wiek i klasę zwierzęcia, które później wykreślamy ze stanu w naszym okręgu łowieckim – mówi o procedurze Kulig. - Jelenie bytują w nowosądeckich lasach. Teraz może ich być więcej, bo we wrześniu zaczyna się okres rykowiska. Jelenie i sarny wędrują więc z miejsca na miejsce i nie trudno spotkać je na drodze – dodaje. Zaznacza, że znalezione martwe zwierzę raczej nie padło ofiarą kłusownika, ani myśliwego, bo sezon polowań na byki zaczyna się 1 października, a na cielęta jelenia 21 sierpnia i potrwa do końca lutego.
Znaleziona przy ul. Kamiennej tusza ważyła około pięciuset kilogramów. O pomoc w jej usunięciu poproszono sądeckich strażaków.
- Jeleń był w takim stanie rozkładu, że strażacy musieli ubrać specjalne ubrania ochronne – mówi bryg. Marian Marszałek, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu. - Żeby przenieść tuszę na specjalną plandekę strażacy schłodzili martwego jelenia gaśnicami śniegowymi. Dzięki temu udało się rozkładające zwłoki usunąć i przewieźć do zakładu utylizacyjnego – dodaje.

( ALF, MIGA)
Fot. sxc.hu, shutterstock.com