Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 16 kwietnia. Imieniny: Bernarda, Biruty, Erwina
15/05/2020 - 20:00

Nowy Sącz: kto kogo chce zwalniać w magistracie na żywo i z tabletu

Michał Kądziołka, wiceprzewodniczący Rady Miasta Nowego Sącza i przewodniczący klubu PiS–Wybieram Nowy Sącz, domaga się przeprosin od wiceprezydenta Artura Bochenka. A ten mówi, że jest zbyt zajęty, by zastanawiać się nad przemyśleniami radnego.

Sprawa dotyczy słów wiceprezydenta miasta, który zarówno na sesji jak i na konferencji prasowej napomknął, iż to radny Kądziołka apelował o szukanie oszczędności w wydatkach bieżących miasta, a te stanowią w głównej mierze wynagrodzenia pracowników.

– Jest to wierutne kłamstwo i muszę temu dać odpór – dementował to Kądziołka podczas zwołanej dzisiaj konferencji prasowej, podczas której  swoje i wiceprezydenta wypowiedzi puszczał też z tabletu.

Michał Kądziołka, szef największego i opozycyjnego klubu w radzie miasta już na wstępie powiedział, że nie zamierza się z tym godzić. - Zwracam się za pośrednictwem mediów do wiceprezydenta Artura Bochenka z apelem i wezwaniem o to, aby do następnego piątku (22 maja), do godz. 12 na stronie Urzędu Miasta, jak i na swoim profilu na Facebooku przeprosił mnie.

Radny zaznaczył, że jeśli wiceprezydent Artur Bochenek tego nie uczyni, to rozważy, wraz z kancelarią, która będzie go reprezentowała, pozwanie wiceprezydenta do sądu.

Kadziołka dodał, że na zwolnienia nie będzie nigdy zgody klubu PiS-Wybieram Nowy Sącz. - Będziemy bardzo mocno protestować, jeśli takie rzeczy w urzędzie miasta i jednostkach podległych będą miały miejsce. Jeśli prezydent Handzel chce oszczędzać to może znaleźć wiele innych sposobów. Jeśli chce zwalniać, to najwięcej zaoszczędzi, jeśli zwolni wiceprezydenta Artura Bochenka – mówił dzisiaj na konferencji szef PiS Wybieram Nowy Sącz.

Według radnego Kądziołki, miasto powinno szukać oszczędności ograniczając m.in. wydatki na promocję, która jego zdaniem nie służy miastu, ale nastawiona jest na promocję prezydenta Ludomira Handzla.

-  Tu mamy już Himalaje obłudy miasta i prezydenta. Na naszych oczach tworzy się kult jednostki dodał radny - Wszędzie, gdzie tylko można pan prezydent eksponuje swoje nazwisko, które jest ważniejsze nawet niż herb miasta – dodaje. Radny - dla zainteresowanych - przytoczył nawet definicje kultu jednostki.

- Jeśli prezydent chce robić promocję, niech to robi za własne pieniądze, a nie pieniądze mieszkańców – dodał Kądziołka. Co na to wiceprezydent Artur Bochenek?

- Przed momentem wróciłem z pracy – powiedział portalowi Sądeczanin.info wiceprezydent Artur Bochenek. – Codziennie mam naprawdę tyle obowiązków związanych z Nowym Sączem, z sytuacją związaną z pandemią, że jeśli chodzi o jakieś przemyślenia pana Kądziołki to naprawdę nie mam czasu poświęcać im dużo uwagi – stwierdził wiceprezydent Nowego Sącza.

Czytaj na następnej stronie







Dziękujemy za przesłanie błędu