Nowy Sącz: co postanowili radni w kwestii lokalizacji kasyna gry?

Sądeccy radni wydali pozytywną opinię o lokalizacji kasyna gry w hotelu Beskid w Nowym Sączu. Opinia jest jednym z elementów wniosku do Ministerstwa Finansów dwóch firm z tej samej grupy biznesowej starających się o koncesję na uruchomienie i prowadzenie kasyna gry w tejże lokalizacji.

Dzisiejszą sesję – można powiedzieć – otworzyła dyskusja na temat wydania opinii tym względzie. Przypomnijmy, że dyskusja na ten temat rozpoczęła się już dwa tygodnie temu podczas drugiej części wspomnianej sesji. Wtedy opinie większości radnych wypowiadających w tej kwestii były negatywne.

Podczas dzisiejszej sesji dyskusję prowadziło kilku radnych z klubów Koalicja Obywatelska i Koalicja Nowosądecka.

- Nie bagatelizuje hazardu – mówił radny Maciej Prostko, przewodniczący Klubu Koalicja Nowosądecka - Jest to jednak legalny sposób na prowadzenie działalności gospodarczej. Uważam, że skoro państwo polskie to sankcjonuje to rada nie powinna wyrażać się negatywnie o puntach hazardowych.

Radny Prostko mówił, że w Polsce jest więcej punktów gdzie są prowadzone gry hazardowe.

- Mamy też punkty bukmacherskie – dodał.

Przewodniczący klubu Koalicja Nowosądecka stwierdził, że mamy przecież XXI wiek. Napomknął też, że zdecydowana większość osób, która korzysta z gier hazardowych, korzysta z nich w… internecie. To w takiej przestrzeni, jak zaznaczył działają kasyna gry on -line.

- Osoby uzależnione od hazardu czy potencjalnie uzależnione będą korzystać z gier – nadmienił radny. - Kasyno nic nie zmieni, ale może to na przykład kontrolować. To miejsce bezpieczniejsze niż przybytek on- line.

Radny Prostko nawiązując do kwestii uzależnień, z jakimi borykają się niektóre osoby mówił, że do nich należy alkoholizm (uzależnienie od alkoholu), a ten jest powszechnie dostępny.

- Osobiście nie widzę powodu, dlaczego miałbym nie poprzeć tego projektu uchwały. – dodał Prostko.

Do dyskusji włączył się także radny Krzysztof Ziaja, który przypomniał, że kasyno zostało usankcjonowane w Nowym Sączu w 2012 roku. Potem zostało ono zamknięto i ponownie je otwarto w 2016 roku.

- Kolejna firma szuka szczęścia w tym biznesie – mówił radny Ziaja. – Pierwotnie, jak pochylałem się nad tym projektem uchwały sądziłem, że będę przeciw. Z upływem jednak czasu zacząłem mieć wątpliwości, czy ja mam prawo firmie, która działa legalnie, która płaci podatki mówić nie. Uważam, że nie powinienem jej ograniczać działalności. Dlatego też stwierdziłem, że nie powinienem być ta osobą, która miałaby hamować tej działalności.