Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Niedziela, 5 maja. Imieniny: Irydy, Tamary, Waldemara
03/06/2015 - 14:03

Noga z gazu i do kiosków po nowy numer „Sądeczanina”

„Całe życie Jana Machaczka było jedną wielką anegdotą. Jego czeski akcent, którego nie pozbył się w szkole i na ambonie, zdradzał pochodzenie” – pisze o jednym z proboszczów sądeckiej fary Łukasz Połomski. W nowym numerze „Sądeczanina” znajdziemy dużo artykułów z bogatej historii Sądecczyzny, ale również sporo podsumowań aktualnych wydarzeń, np. dlaczego w Kąclowej prawie nikt nie głosował na Bronisława Komorowskiego i dlaczego nie warto szarżować na polskich drogach.
Dziś do sprzedaży trafił czerwcowy numer „Sądeczanina”, 100-stronicowego kompendium wiedzy o regionie. W tym miesiącu dodatkowo dołączona jest do pisma 16-stronicowa wkładka o Zespole Szkół Samochodowych w Nowym Sączu, a w niej wywiady z dyrektorem Andrzejem Górą i prezesem Inter Carsu Robertem Kierzkiem, historia „Samochodówki” i jej patrona Tadeusza Tańskiego, reportaż z jubileuszu 60-lecia, rekomendacje absolwentów oraz artykuły uczniów.

Szczególnie polecamy historyczny reportaż Łukasza Połomskiego „Ks. Jan Machaczek pogodnie kierował dusze ku Bogu”. O nietuzinkowym proboszczu sądeckiej fary krążyły liczne anegdoty, przypisywano mu także nietypowe zachowania, jak kąpiele w Dunajcu (również zimą), poczucie humoru i erudycję. Potrafił sobie zjednywać ludzi różnych poglądów i religii, a w głoszeniu kazań nie miał sobie równych.

Innym razem przerwał kazanie w czasie burzy z grzmotami i powiedział: „Skoro Pan przemawia, ja, Machaczek, muszę zamilknąć”.
Gdy umarła jedna z sądeckich prostytutek, sam proboszcz przewodniczył jej pogrzebowi. Za życia zaspokajała potrzeby stacjonującego w mieście wojska, toteż na cmentarz przyszło wiele osób w mundurach. Przybyły też tłumy ciekawskich nowosądeczan, czekających na to, co o jawnogrzesznicy powie ich proboszcz. Nad grobem opowiadał o Bożym miłosierdziu. Swoją przemowę zakończył słowami: „Kto z obecnych nie zgrzeszył ze zmarłą, nich na jej trumnę rzuci grudkę ziemi”. Wszyscy mężczyźni z opuszczonymi głowami opuścili cmentarz
– pisze Łuksza Połomski.

Warto również w miesięczniku przeczytać wywiad z posłem Arkadiuszem Mularczykiem, który przypisuje sobie wprowadzenie do świata polityki Andrzeja Dudę. Jak Duduś został prezydentem? – dowiedzcie się koniecznie. W środku również wiele szczegółów na temat nowego taryfikatora mandatów za wykroczenia drogowe. Ku przestrodze!

W czerwcowym „Sądeczaninie” nasi Czytelnicy znajdą także swoje ulubione rubryki i ulubionych autorów, m.in. Grzegorza Tabasza i Witolda Kalińskiego oraz krzyżówkę sądecką.

Ponadto, jak w każdym numerze, bogaty serwis informacyjny, wywiady, reportaże, relacje, felietony. O „Sądeczanina” pytamy w kioskach Ruchu, w urzędach pocztowych, na stacjach benzynowych. Nasze pismo jest też obecne na stoiskach prasowych sklepów spożywczych. Życzymy miłej lektury!

(JB)






Dziękujemy za przesłanie błędu