Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 2 maja. Imieniny: Longiny, Toli, Zygmunta
25/08/2022 - 14:10

Nie żyje znany sądecki organista. Muzykę kochał do końca

Nie żyje Marian Salamon, znany wszystkim organista w parafii świętego Kazimierza. Zmarł dziś rano. Ledwie dziesięć dni temu odebrał Tarcze Herbową „Zasłużony dla miasta Nowego Sącza. Choć ciężko chory. Cieszył się z odznaczenia.

Nie żyje Marian Salamon, organista parafii świętego Kazimierza w Nowym Sączu

- Dobrym mówcą nie jestem,  najchętniej bym zagrał - mówił Marian Salamon w podziękowaniu za przyznanie Tarczy Herbowej „Zasłużony dla miasta Nowego Sącza. Już ciężko chory, odznaczenie odbierał w sądeckim hospicjum.  Muzykę kochał do końca. Takim go wszyscy zapamiętają.

 Jego śpiewu i gry na organach słuchało kilka pokoleń mieszkańców Nowego Sącza, którzy przychodzili na mszę „do Kazimierza” bo pracował tam przez czterdzieści lat. Prowadził również chór męski Echo II oraz mieszany chór młodzieżowy.   

Marian Salamon odszedł dziś rano. Miał 83 lata. Przegrał walkę z rakiem. Na razie nie jest jeszcze znana data  pogrzebu.

czytaj też „Jej dom był jak przychodnia”. Nie żyje uwielbiana przez pacjentów sądecka lekarka 

Marian Salamon urodził się 23 sierpnia 1939 roku w Tropiu. W 1957 roku ukończył Salezjańską Średnią Szkołę Muzyczną w Przemyślu. Szybko roku podjął pracę jako organista w parafii Koźminek koło Kalisza, gdzie prowadził parafialny chór mieszany i scholę dziewczęcą.

W marcu 1959 roku organista przeniósł się do Bazyliki Wambierzyckiej na Dolnym Śląsku, gdzie pracował do września 1964 roku – z przerwą na odbycie służby wojskowej. Również w Wambierzycach prowadził chór i orkiestrę parafialną.

Mariana Salomona zapamiętają także mieszkańcy Zgorzelca, gdzie pracował w katach sześćdziesiątych. Wszędzie, gdzie pojawiał się sądecki organista, kwitła miłość do muzyki.

Czytaj też Nie żyje lokalny samorządowiec i oddany całym sercem strażak

W 1977 roku podjął pracę w sądeckiej parafii. Nawet po przejściu na emeryturę – w 2004 roku – Marian Salamon nie zapomniał o muzyce. Wciąż udzielał się jako organista i dyrygent chóru ECHO II. Ci, którzy mieli okazję  z nim współpracować wspominają, że nigdy nie spoczął na laurach, lecz mimo wieku i dolegliwości zdrowotnych wciąż doskonalił swój warsztat.

W 2007 roku Marian Salomona otrzymał najwyższe odznaczenie kościelne, przyznawane przez Watykan osobom świeckim za wybitne zasługi dla Kościoła – Krzyż Pro Ecclesia Et Pontifice. ([email protected]) fot.SS







Dziękujemy za przesłanie błędu