Łomnica-Zdrój: Trzy tysiące pierogów rozeszło się w mgnieniu oka
Kto nie wybrał się wczoraj (15 sierpnia) do Łomnicy-Zdroju, niech żałuje. W tej przepięknej miejscowości, w gminie Piwniczna-Zdrój, można było spróbować miejscowego rarytasu – pieroga łomniczańskiego. Były one serwowane smakoszom podczas VII Festiwalu Pieroga Łomniczańskiego.
Co roku ta wyjątkowa impreza przyciąga do Łomnicy-Zdroju nie tylko mieszkańców gminy i regionu, ale przede wszystkim turystów, wczasowiczów i kuracjuszy wypoczywających w tych stronach.
Co te pierogi mają w sobie takiego, że nie można zapomnieć, jak smakują?. Są kudłate, gorące, polane roztopionym masłem, albo tłuszczem ze stopionej słoniny. Ozdabiają je skwareczki. Wystarczy je skosztować i poczuć, jak serowe nadzienie rozpływa się w ustach. Po prostu wyborne. Palce lizać.
Przepis na pierogi przechodzi w tej miejscowości z pokolenia na pokolenie. Wydawałoby się bardzo prosty. Ciasto, będące połączeniem tartych, odsączonych ziemniaków, skrobi, niewielkiej ilości zmielonych ziemniaków gotowanych z dodatkiem mąki pszennej, lekko tylko posolone. Nadzienie - domowy twaróg z jajkiem, trochę posolone.
Każda jednak gospodyni robi pierogi sobie znanym sposobem. Do skosztowania tych pyszności nie trzeba było wczoraj nikogo zachęcać. Gorące pierogi szybko znikały z talerzyków. Delektowali się nim wczoraj również przybyli goście m.in. poseł Arkadiusz Mularczyk, a także goście ze Słowacji. Zachęcał do tego burmistrz Piwnicznej-Zdroju Zbigniew Janeczek, mieszkający właśnie w Łomnicy-Zdroju.
Łomnica-Zdrój od wieków słynęła z pieroga łomniczańskiego. Jadło się je jeszcze przed wojną. W tych czasach była to potrawa codzienna. Dawniej był on jeszcze większy, niż obecnie.
- Nasze pierogi to chluba gminy – mówi Lesława Wnęk, prezes Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Wsi Łomnica-Zdrój „Łomniczanie”. – W tym roku wydajemy je uczestnikom festiwalu w trzech turach. Będziemy zabiegać o wpisanie na tę listę produktów regionalnych kolejne produkty, jak chociażby dziadki.
Burmistrz Piwnicznej-Zdroju Zbigniew Janeczek witając wczoraj uczestników festiwalu i przybyłych gości podkreślił, że pierogi łomniczańskie są dumą tej miejscowości, która jest największym sołectwem w gminie Piwniczna-Zdrój.
- To produkt regionalny, który promuje naszą miejscowość i rozsławia. Jesteśmy dumni z naszego pieroga będącego chlubą nie tylko Łomnicy, ale całej gminy – zaznaczył burmistrz Janeczek. – Festiwal jest imprezą mającą coraz większą rangę promującą nie tylko naszą gminę. Dlatego też zostanie ona wprowadzona do stałego kalendarza imprez kulturalnych miasta i gminy Piwniczna-Zdrój.
Smakoszy cieplutkich pierogów nie brakowało wczoraj na festiwalu. Jedną z osób, które kosztowały je ze smakiem była pani Genowefa z Warszawy.
- Wypoczywam na Sądecczyźnie. W Łomnicy jestem po raz pierwszy – mówi pani Genowefa. – Bardzo mi się tu podoba. Impreza udana, a te pierogi – palce lizać. Coś pysznego. Wszystkim je polecam.
Jedną z mieszkanek Łomnicy, które przygotowały pierogi na wczorajszy festiwal była Józefa Sztuczka.
- Pierogi są ugotowane wówczas, gdy opadają na dno garnka – mówi pani Józefa. – Wtedy gorące wyciąga się je z wody na talerz i polewa roztopioną słoninką, albo masłem, śmietaną. Wedle gustu. Wtedy można je podawać. Przepis przechodził, jak to się mówi, z pokolenia na pokolenie. Dzięki temu tradycja nie zginęła.
W ramach festiwalu wystąpiły wczoraj: D.R.Z „Orlynta” z Bukowiny Tatrzańskiej, D.R.Z. „Dzieci Łomnicy” z Łomnicy, zespoły taneczne działające przy PMDK w Starym Sączu „Alibi” i „Best”. Przed publicznością zaprezentowała się też Kapela „Piyrogi Łomnicońskie” z Łomnicy, zespół rockowy „Poison”. Imprezę zakończyła zabawa taneczna z wodzirejem „Maryjuszem”.
Podczas festiwalu promowano też projekt KC-MEM „Smak Pamięci”. Można było też wziąć udział w wędce szczęścia Stowarzyszenia „Nasz Dom” z Piwnicznej-Zdroju.
Warto było też skosztować wód mineralnych, z których słynie Łomnica.
(MIGA)
Fot. (MIGA)