Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 11 lipca. Imieniny: Benedykta, Kariny, Olgi
27/06/2014 - 11:00

Limanowa przestała być wdzięczna Armii Czerwonej. Pomnik Wdzięczności rozebrany

Dwa i pół roku trwały starania o pozwolenie na rozbiórkę, a tylko dwóch dni potrzebowali pracownicy MZGKiM na rozebranie betonowego postumentu pomnika Wdzięczności Armii Czerwonej, stojącego w Parku Miejskim w Limanowej. Postument od lat nie posiadał żadnych napisów czy innych znaków informujących co prezentuje. Kawał szarego brudnego betonu, szpecił park i irytował mieszkańców. Jego likwidacja nie przyszła łatwo.
Figurował w oficjalnym „Wykazie miejsc pamięci rosyjskich (radzieckich) obrońców ojczyzny poległych na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej” będącym załącznikiem do umowy pomiędzy Rzeczpospolitą Polską a Federacją Rosyjską oraz w „Wykazie obiektów poświęconych Armii Czerwonej”..

Starania o pozwolenie na rozbiórkę trwały od stycznia 2012 roku kiedy to Rada Miasta podjęła uchwałę o likwidacji pomnika. W końcu po wielu osobistych interwencjach burmistrza Władysława Biedy w Warszawie i Krakowie Miasto uzyskało wszystkie potrzebne zgody, najpierw Rady Pamięci Walk i Męczeństwa w Warszawie, następnie Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Krakowie oraz Starostwa Powiatowego w Limanowej i mogło przystąpić do rozbiórki.

Pomnik Wdzięczności Armii Czerwonej wykonał limanowski kamieniarz Władysław Wondra według projektu architekta Zbigniewa Gondka. Początkowo obelisk stał w centrum miasta, jednak pod koniec lat 60-tych nastąpiła przebudowa limanowskiego rynku i pomnik został przeniesiony do Parku Miejskiego i ustawiony niedaleko Muzeum Regionalnego Ziemi Limanowskiej. Stał tam do wczoraj.

Obelisk miał około 6 metrów wysokości, otaczał go wykonany z betonowych płyt plac o powierzchni około 150 m kw. Płaskorzeźba na pomniku przedstawiała żołnierza radzieckiego z dziewczynką, w towarzystwie górnika i górala w stroju regionalnym. Napis mówił o "wieczystej" przyjaźni ze Związkiem Radzieckim, jednak jeszcze w latach 50-tych skradziono trzy pierwsze litery tego wyrazu, co sprawiło że wymowa napisu stała się wręcz ironiczna. Płaskorzeźba i napisy na przestrzeni lat zostały niszczone, a zdewastowany pomnik straszył przechodniów w Parku Miejskim.
Limanowa poradziła sobie z symbolem sowieckiej dominacji, a Pomnik Wdzięczności w Nowym Sączu jak stał, tak stoi. Negocjacje ze stroną rosyjską są tu trudniejsze, bo pomnik jest uznawany za mogiłę żołnierską i podlega szczególnej ochronie prawnej i międzynarodowej.

Filmy z rozbiórki pomnika w Limanowej można obejrzeć TUTAJ

(jg) Źródło: UM Limanowa, Limanowa.In, Fot.: UM Limanowa, PTH
 






Dziękujemy za przesłanie błędu