Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Niedziela, 14 lipca. Imieniny: Kamili, Kamila, Marcelego
07/10/2014 - 07:00

Kobieta, której ciało znaleziono w Bednarce to 27-letnia krakowianka

Gorliccy śledczy wiedzą już kim jest kobieta, której obnażone ciało znaleziono w ubiegłą sobotę (27 września) w leśnych zaroślach w Bednarce (powiat gorlicki). To 27-letnia mieszkanka Krakowa. Śledczy poznali jej tożsamość. Teraz szukają odpowiedzi na szereg innych, kluczowych pytań w tej sprawie. Niewiadomych jest bardzo wiele.
Przypomnijmy, że nagie ciało młodej kobiety znalazł w zaroślach na skraju lasu, nieopodal domku myśliwskiego, mieszkaniec tej miejscowości.

Las znajduje się przy ruchliwej drodze wojewódzkiej Gorlice-Dukla-Barwinek. Przejeżdża tamtędy wielu kierowców. Przy zwłokach policjanci nie znaleźli żadnych dokumentów, na podstawie których można byłoby potwierdzić tożsamość kobiety, jaki i innych przedmiotów, które pomogłyby w jej identyfikacji. Policja nie znalazła także na jej ciele obrażeń wskazujących na przyczynę śmierci. Wstępnie wiek zmarłej określano na 20-25 lat. Wiadomo było jedynie, że nie zgłoszono zaginięcia tak młodej osoby w powiecie gorlickim.

Jedynym bardzo charakterystycznym znakiem szczególnym, który zmarła posiadała, był tatuaż przedstawiający trzy bladoróżowe róże nad kostką prawej nogi.

Śledczy liczyli na to, że taki szczegół pomoże w ustaleniu tożsamości kobiety. I być może właśnie on przyczynił się on do tego, że w końcu śledczy wiedzą kim była zmarła.

O sprawie szeroko informowały media, w tym również ogólnopolskie.

- Znajomi tej kobiety skojarzyli, że być może chodzi o 27-letnią mieszkankę Krakowa – powiedział naszemu portalowi Tadeusz Cebo, prokurator rejonowy w Gorlicach. – Swoje przypuszczenia przekazali policji. Zmarłą 27-latkę zidentyfikowała rodzina po okazaniu ciała.

Śledczy uzyskali odpowiedź na pytanie, kim jest zmarła kobieta, po tygodniu od znalezienia ciała, ale na szereg innych rodzących się w tej tajemniczej sprawie pytań, nadal nie znaleziono dotychczas odpowiedzi.

Sekcja zwłok kobiety, która została przeprowadzona w Zakładzie Medycyny Sądowej Collegium Medium UJ w Krakowie nie przybliżyła na razie śledczych, do tego, w jaki sposób kobieta zmarła. Jak informował kilka dni temu nasz portal prokurator Cebo, wstępne wyniki autopsji nie dały odpowiedzi na pytanie co było przyczyną jej śmierci. Biegli nie byli, na razie, w stanie tego określić.

Zostały więc zlecone specjalistyczne dodatkowe badania m.in. histopatologiczne. Śledczy maja nadzieję, że rzucą one światło na okoliczności i przyczyny śmierci 27-latki.

- Nie dysponujemy jeszcze chociażby wstępnymi wynikami badań dodatkowych – mówi szef gorlickiej prokuratury. – Trzeba będzie na nie poczekać jakiś czas.

Z uwagi na dobro prowadzonego śledztwa prokurator nie wypowiada się, kim była zmarła kobieta. W tej sprawie rodzą się kolejne znaki zapytania, a mianowicie czy 27-latka zmarła w miejscowości, w której została znaleziona, czy przebywała ona wcześniej na ziemi gorlickiej.

Kluczowych pytań, na które nie ma jeszcze odpowiedzi, albo śledczy nie chcą udzielać informacji, zasłaniając się dobrem toczącego się śledztwa jest jeszcze mnóstwo w tej sprawie.
Prokurator Cebo przyznaje, że rozpatrywanych jest kilka wątków i hipotez, które są wnikliwie badane. Jedna z wersji, którą gorlicka prokuratura bierze pod uwagę jest ta, iż 27-letnia krakowianka została zamordowana.

- Taką wersję bierzemy również pod uwagę – dodaje prokurator. – Nie możemy jej wykluczyć. Bierzemy także pod uwagę wersję, że zwłoki kobiety zostały podrzucone do leśnego masywu w Bednarce.

Czesław Rakoczy, wójt gminy Lipinki, w której znajduje się miejscowość Bednarka przyznaje, że nieopodal miejsca, gdzie odkryto ciało denatki jest wydzielony teren, gdzie kierowcy jadący drogą wojewódzką mogą zatrzymać się, by zrobić sobie przerwę w podróży, by odpocząć, czy coś zjeść.

- Wierzę, że ta przykra sprawa wcześniej, czy później zostanie rozwikłana
– dodaje wójt.

(MACH)
Fot. sxc.hu, KWP w Krakowie.







Dziękujemy za przesłanie błędu