Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
17/09/2014 - 11:00

Kardiologia jak nowa. Serce szpitala bije równym rytmem

Po latach oczekiwań, po wielu zmaganiach o poprawę wizerunku, oddział kardiologiczno – internistyczny Szpitala Specjalistycznego im. J. Śniadeckiego w Nowym Sączu został ponownie oddany pacjentom. Taka była idea restauracji tej części struktury szpitalnego organizmu wedle ordynatora – dr n. med. Stanisława Malinowskiego.
W tym miejscu rozpocząłem karierę zawodową, po zakończeniu pracy naukowej w Śląskiej Akademii Medycznej, spędziłem tu 30 lat z okładem i u progu emerytury, chcę przekazać schedę w najlepszym stanie. Dzięki Urzędowi Marszałkowskiemu, radzie społecznej placówki, dyrektorowi Arturowi Puszko, licznym przyjaciołom i ludziom wielkiego serca udało się dokonać generalnego remontu naszego oddziału – powiedział dr Malinowski, podczas uroczystego przywrócenia działalności kardiologii.

Przebudowano zarówno sale dla pacjentów, jak również pomieszczenia dla personelu medycznego, pokoje badań i służby technicznej. Przygotowano osobny sanitariat dla rodzin chorych, godne pomieszczenie dla zmarłych, zwane z łacińska pro mortam. Łazienka dla niepełnosprawnych (dotąd jej nie było) posiada wszelkie urządzenia umożliwiające korzystanie z niej osobom z wadami ruchu. Niestety drastycznie, choć zgodnie z obowiązującymi normami, zmniejszyła się liczba miejsc hospitalizacyjnych. Tylko dla przykładu podajmy, że mniej o dwa łóżka ma teraz intensywna opieka kardiologiczna, gdzie sprawuje się piecze nad szczególnie trudnymi przypadkami, mniej pacjentów przyjmie interna i kardiologia.
- Będziemy sobie jakoś radzić – mówi doktor Malinowski, choć łamanie przepisów nie wyjdzie nam na dobre. Ja kieruję się zawsze zasadą, że życie ludzkie i zdrowie jest najważniejsze.

We wtorkowej uroczystości wzięli udział m. in. samorządowcy, dyrekcja szpitala, personel medyczny oddziału, lekarze i pielęgniarki innych jednostek tej struktury, zaproszeni goście z wykonawcami remontu na czele, oraz pacjenci, którym nie zalecono stałego leżenia. A warto dodać, że mają teraz spory komfort, bowiem oddział wyposażono w łóżka przekazane z niemieckich placówek służby zdrowia. Choć nie zupełnie nowe, to znakomite w stosunku do wyposażenia pamiętającego czasy dyrektora Zygfryda Żurka.

Jeszcze tylko ks. kapelan Józef Wojnicki poświęcił odnowione lokum i… teraz życzyć należy jego pensjonariuszom szybkiego powrotu do zdrowia. Tak się na pewno stanie, bowiem pracują tu ludzie niezwykle ofiarni, w pełni oddani sprawom chorych.
Remont kardiologii kosztował ponad milion złotych. Teraz warto pomyśleć o najnowszym sprzęcie diagnostycznym.

Tekst i fot. BIT






Dziękujemy za przesłanie błędu