Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Poniedziałek, 6 maja. Imieniny: Beniny, Filipa, Judyty
15/07/2019 - 10:00

Jan Ruchała odebrał Krzyż Walecznych, przyznany Piotrowi Gizie 98 lat temu!

W Katedrze Wawelskiej miało miejsce niezwykłe wydarzenie. W uroczystej oprawie, w asyście pocztu sztandarowego 6 Brygady Powietrznodesantowej, szef Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Krakowie płk Marcin Żal, na ręce Jana Michała Ruchały, wręczył Krzyż Walecznych, przyznany 98 lat temu jego dziadkowi, żołnierzowi 7 Pułku Piechoty Legionów, Piotrowi Gizie.

Krzyż został przyznany, lecz nigdy nie wręczony. Piotr Giza zmarł w 1950 r. nie wiedząc nic o otrzymanym wiele lat wcześniej odznaczeniu. Dlaczego tak się stało? Do wiedzy tej dotarł po latach wnuk Piotra Jan M. Ruchała – znany w naszym mieście pasjonat historii, członek nowosądeckiego oddziału Polskiego Towarzystwa Historycznego. Gdy przed kilku laty wysłał do Centralnego Archiwum Wojskowego zapytanie o działalność wojenną swojego ojca Jana i dziadka Piotra, otrzymał zaskakującą odpowiedź.

Z wojskowych archiwaliów dowiedział się, że jego dziadek jakoby poległ w 1920 r. w bitwie pod Beresteczkiem na Ukrainie, a przecież w rzeczywistości żył jeszcze 30 lat! Co więcej, odnalazły się dokumenty z 1921 r., z których wynikało, że marszałek Edward Rydz-Śmigły przyznał Piotrowi Gizie Krzyż Walecznych. Krzyża tego jednak nie wręczono, ponieważ wojsko przekonane było o śmierci odznaczonego. On tymczasem leczył się z ran w szpitalu polowym, a po dojściu do siebie wrócił do domu rodzinnego.

- To dla wszystkich członków rodziny wielka niespodzianka, radość. To niebywałe, że po prawie wieku od decyzji o przyznaniu odznaczenia rodzina dostępuje zaszczytu, by w królewskiej katedrze przy grobowcu Józefa Piłsudskiego odebrać Krzyż Walecznych” – powiedział Jerzy Giza, stryjeczny wnuk Piotra. Piotr Giza był starszym bratem gen. Józefa Gizy.

Piotr, który na ochotnika wstąpił do polskiego wojska w 1919 r., wsławił się szczególnie we wspomnianej bitwie z siłami Siemiona Budionnego w okolicy Beresteczka, w lipcu roku następnego. W starciu tym, pełniąc funkcję dowódcy plutonu karabinów maszynowych, został ciężko ranny. Dowódca kompanii w 7 Pułku Piechoty Legionów por. Zygmunt Cwenarski tak napisał we wniosku odznaczeniowym:

 -Podczas odwrotu widząc nacierającą kawalerię bolszewicką na cofający się ze stanowiska karabin maszynowy, zawrócił, zatrzymał się na chwilę i rzucając granatami ręcznymi, nie pozwolił zabrać karabinu maszynowego, a trafiony kulą w bok, ginie”. W opinii dodatkowej napisał jeszcze: „wzorowy żołnierz, bardzo ambitny, dzielny w polu”. Z kolei dowódca pułku ppłk Zdzisław Maćkowski dodał od siebie: „potwierdzam w zupełności, że bardzo dzielny i odważny żołnierz, w służbie niezawodny.

28 kwietnia 1921 r. dowódca 3 Dywizji Piechoty, gen. Leon Berbecki przedstawił Piotra Gizę do odznaczenia Krzyżem Walecznych. Dziś po latach, w wawelskiej krypcie Józefa Piłsudskiego pod Wieżą Srebrnych Dzwonów Krzyż – odtworzony według przedwojennego wzoru – trafił w ręce rodziny Piotra. Uroczystości wręczenia odznaczenia towarzyszyła msza święta, odprawiona w katedrze, w intencji odznaczonego bohatera.

Sławomir Wróblewski fot. archiwum Sadeczanin.info







Dziękujemy za przesłanie błędu