Jak odkorkować Nowy Sącz w okolicy rynku? Nie każdemu się to spodoba, ale…

Hasło „korki” należy ostatnimi czasy do najczęściej używanych przez kierowców poruszających się po Nowym Sączu. Otwarcie ronda turbinowego pod szpitalem przyniosło tylko niewielki, pozytywny efekt. My mamy dziś inną propozycję chociaż wiemy, że nie wszystkim przypadnie on do gustu.

W okolicach szczytu drogi wokół rynku w Nowym Sączu potrafią pękać w szwach. Chyba najgorzej jest zazwyczaj na ulicy Piotra Skargi. Dlaczego? Bo wywalczona przez mieszkańców w długich bojach możliwość parkowania prostopadle po lewej stronie tej ulicy, ma swoje poważne konsekwencje. Zaparkowane tak auta mocno przewężają przejazd. Ci, którzy stoją w kolejce, by dostać się na rondo pod zamkiem blokują przejazd tak, że nawet autobusy MPK nie mają jak stanąć na przystanku. Widać to najlepiej na naszych zdjęciach wykonanych tutaj kilka dni temu.

Zobacz też: Kamionka Wielka nie może dokładać do każdej drogi w Nowym Sączu

Co z tym fantem można zrobić? Wrzucamy temat do dyskusji. Wielu sądeczan uważa, że wystarczy przeorganizować parkowanie na Piotra Skargi. Niech auta parkują wzdłuż krawężnika zamiast prostopadle. Miejsc parkingowych oczywiście ubędzie, ale z miejsca uzyskamy więcej wolnej przestrzeni dla jadących do ronda. Nie mówimy, że trzeba takie rozwiązanie od razu wprowadzić na stałe, ale warto je chociaż przetestować. Co Wy na to? Czekamy na Wasze komentarze. ([email protected] Fot.: TEK)

Skomentuj