Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 13 lipca. Imieniny: Danieli, Irwina, Małgorzaty
30/11/2021 - 19:10

Handel mimo zakazu. Lepiej nie próbuj sprzedać psa na giełdzie...

Mimo że handel zwierzętami domowymi jest zabroniony, to cały czas do niego dochodzi. W niedzielę policja interweniowała na sądeckiej giełdzie samochodowej. Psy, które były tam oferowane na sprzedaż trafiły ostatecznie do schroniska. O sytuacji poinformowało Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami z Krynicy-Zdroju.

 fot.: Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce oddział w Krynicy-Zdroju

Giełda samochodowa, odbywająca się w każdą niedzielę w Biegonicach, to miejsce znane wszystkim sądeczanom. Nie brakuje osób, które są na niej obecne każdego tygodnia. Kupić można tutaj dosłownie wszystko. Nie zawsze jednak sprzedaż odbywa się w legalny sposób.

Zabroniony jest m.in handel zwierzętami domowymi. Jak je zdefiniować? Zgodnie z ustawą, są to zwierzęta przebywające wraz z człowiekiem w domu lub innym pomieszczeniu i utrzymywane w charakterze towarzysza. Zaliczają się do nich więc m.in. psy i koty.

Na giełdzie dochodzi jednak do prób ich sprzedaży. Ostatnia taka sytuacja miała miejsce w ubiegłą niedzielę, o czym poinformowało na Facebooku Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami (TOW) z Krynicy-Zdroju. Interweniowała wówczas policja.

- Ujawniono trzech mężczyzn, którzy oferowali psy. Każdy z nich miał jednego, którego chciał sprzedać za okazyjną cenę: 400 zł, 800 zł oraz 900 zł. Były to szczeniaki, które według sprzedających miały być rasowe. Jeden z mężczyzn był hodowcą psów rasowych, zrzeszonym w stowarzyszeniu – informuje TOW.

- Jedno ze szczeniąt nie miało obroży ani szelek i chodziło luzem po giełdzie, co mogło doprowadzić do tragedii! Szczeniaki, które według oświadczeń ich właścicieli były w typie rasy berneńskiego psa pasterskiego, Labradora oraz amerykańskiego Staffordshire teriera, zostały zatrzymane przez policję – dodaje TOW.

 fot.: Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce oddział w Krynicy-Zdroju

W akcję zaangażowana była również Straż Miejska. – Zabraliśmy szczeniaki z komendy policji i umieściliśmy je w schronisku. Jak wiadomo, na podstawie ustawy o ochronie zwierząt zabrania się ich wprowadzania do obrotu na targach więc jak najbardziej zarówno my, jak i policja możemy przeprowadzać kontrole – wyjaśnia Wojciech Tyrkiel, zastępca komendanta sądeckiej Straży Miejskiej.

Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami złożyło również zawiadomienia o możliwości popełnienia wykroczeń oraz przestępstw przez właścicieli psów. Jakie grożą za to kary?

- Jeśli dochodziłoby do znęcania się nad zwierzętami, a więc byłyby umieszczone np. w nieodpowiednich klatkach, jest to traktowane w kategorii przestępstwa i prowadzone jest postępowanie karne. Jeśli natomiast mówimy tylko o wykroczeniu, to kara wynosi 500 zł lub, w przypadku odmowy przyjęcia mandatu, sprawa kierowana jest do sądu. W razie ukarania za wykroczenie, można również orzec przepadek (przejście własności określonych przedmiotów na Skarb Państwa z chwilą uprawomocnienia się wyroku). narzędzi lub przedmiotów służących do jego popełnienia i przepadek zwierzęcia - mówi Wojciech Tyrkiel.

 fot.: Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce oddział w Krynicy-Zdroju

Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami z Krynicy apeluje również, aby nie kupować zwierząt na targach i z hodowli, o których nic nie wiemy. - Przy wyborze zwierzęcia nie kierujcie się tylko jego niższą ceną. Zobaczcie ile cierpienia i strachu zaznały przez nieodpowiedzialnych ludzi!

Nie wiemy ile godzin spędziły na mrozie te trzy malutkie istoty, ani w jakich warunkach były przetrzymywane, zanim trafiły na „giełdę”, jako tani towar. Namawiamy do adopcji – dodaje TOW. ([email protected], fot.: Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce oddział w Krynicy-Zdroju)







Dziękujemy za przesłanie błędu