Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
12/05/2022 - 13:50

Gaz wciąż za drogi. Jak nie zbankrutować na ogrzewaniu?

Wysokie opłaty za gaz ziemny stworzyły koniunkturę Miejskiemu Przedsiębiorstwu Energetyki Cieplnej w Nowym Sączu, spółce, która dostarcza ciepło do części domów, budynków użyteczności publicznej i innych instytucji w mieście.

Wielu mieszkańców, ale także deweloperów budujących w mieście nowe obiekty szturmuje tego dostawcę ciepła, by podłączyć się do miejskiego systemu ciepłowniczego. – Zainteresowanie wpięciem się w miejską sieć ciepłowniczą jest ogromne – mówi Paweł Kupczak, prezes MPEC w Nowym Sączu. – Takiego nie było chyba od momentu powołania do życia spółki.

Wielu mieszkańców w Nowym Sączu w ostatnich latach zdecydowało się, szukając oszczędności, zamontować w swoich domach ogrzewanie gazowe. Jeszcze do niedawna ceny gazu były relatywnie niskie, wręcz konkurencyjne wobec innych źródeł energii. Na taki krok zdecydowało się także część instytucji.

Po ostatnich drastycznych podwyżkach cen gazu, ogrzewanie gazowe stało się, można powiedzieć mało opłacalne. Część mieszkańców, ale też instytucji, którzy takie piece posiadają szukając alternatywnych rozwiązań, aby obniżyć koszty CO, chcą podłączyć swoje domy oraz budynki, w tym także użyteczności publicznej do miejskiej sieci ciepłowniczej.

- Rzeczywiście obserwujemy ogromne zainteresowanie potencjalnych odbiorców wpięciem się do miejskiego systemu ciepłowniczego – potwierdza prezes Kupczak. Szef miejskiej spółki, dostarczającej ciepło do wielu budynków w mieście powinien być z tego zadowolony. No właśnie – powinien…

Szkopuł jednak w tym, że Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Nowym Sączu ma ustalany na dany rok limit inwestycyjny, który może zrealizować na terenie miasta. I dostosowane do tego moce przerobowe. Co to oznacza dla potencjalnych nowych odbiorców, którzy chcieliby korzystać z ciepła płynącego z miejskiej sieci ciepłowniczej?

- Skala zainteresowania jest dla nas ogromnym zaskoczeniem – dodaje szef miejskiej spółki. – I znacznie przerasta nasze możliwości przerobowe. Dla zobrazowania powiem, że kilka lat temu Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej budowało w mieście od 300 do 400 metrów nowych sieci ciepłowniczych. W 2020 i 2021 roku wybudowaliśmy po dwa tysiące metrów bieżących sieci. W ubiegłym roku przekroczyliśmy nawet tę liczbę. I powiem, że obecnie jest to szczyt naszych możliwości. Mówimy o budowie nowych przyłączy, a nie o modernizacji sieci.

Nowe przyłącza budowane na terenie miasta są w stu procentach finansowane przez spółkę MPEC.

Zapytaliśmy prezesa spółki MPEC, ile metrów sieci spółka musiałaby wybudować, aby zaspokoić zapotrzebowanie potencjalnych chętnych, którzy chcieliby się już stać odbiorcą ciepła dostarczanej przez spółkę.

- Zainteresowanie na ten rok jest na poziomie sześciu tysięcy metrów – precyzuje prezes Kupczak.  – Na razie na budowę tylu metrów przyłączy spółkę - obecnie zwyczajnie nie stać.

O przyłącz do miejskiej sieci ciepłowniczej zabiegają zarówno potencjalni odbiorcy indywidualni, właściciele budynków jednorodzinnych, ale także spółka obserwuje spore zainteresowanie ze strony deweloperów, realizujących różnego rodzaju inwestycje na terenie miasta, przede wszystkim buduje apartamentowce.

- Teraz, jeśli ktoś stawia jakiś budynek to musi liczyć się z tym, że w przypadku odbioru budynku przez służby nadzoru budowlanego trzeba będzie przedstawić szereg dokumentów, wśród nich między innymi te, że budynek jest podłączony do źródła ciepła (albo gaz, albo budynek jest podłączony do miejskiej sieci ciepłowniczej – MPEC). Jeśli ktoś nie będzie miał podpisanej umowy z „gazownikami” to jest skazany na podłączenie się do naszej sieci, albo odłożenie inwestycji w czasie – tłumaczy prezes. Kupczak.

Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej planuje wybudować w tym roku na terenie Nowego Sącza kolejnych dwa tysiące metrów sieci ciepłowniczej. W tym roku, po dokapitalizowaniu spółki przez miasto, ta wygospodarowała ponad czterysta tysięcy złotych i te środki mają być przeznaczone na budowę nowych odcinków sieci.

Co teraz z wydłużającą się kolejką potencjalnych odbiorców ciepła z MPEC?

- Od razu ustalamy z taką osobą czy jest ona absolutnie zdecydowana na korzystanie z miejskiej sieci ciepłowniczej i czy w grę wchodzi ten rok – mówi prezes Kupczak. – Pytamy osobę zainteresowaną czy posiada projekt, czy posiada wszystkie zgody na przejście na przykład przez cudzą działkę albo działki. Wpisujemy także chętnych na listę rezerwową. Z każdym dniem tych chętnych przybywa.

[email protected], fot. MPEC w Nowym Sączu.

Sądecka sieć MPEC na wagę złota. Tylu chętnych chce czerpać z niej ciepło




Wysokie opłaty za gaz ziemny mimowolnie nabiły koniunkturę Miejskiemu Przedsiębiorstwu Energetyki Cieplnej w Nowym Sączu, spółce, która dostarcza ciepło do części domów, budynków użyteczności publicznej i innych instytucji w mieście. Wielu mieszkańców, ale także deweloperów budujących w mieście nowe obiekty – można powiedzieć „szturmuje” tego dostawcę ciepła, by podłączyć się do miejskiego systemu ciepłowniczego. – Zainteresowanie wpięciem się w miejską sieć ciepłowniczą jest ogromne – mówi Paweł Kupczak, prezes MPEC w Nowym Sączu. – Takiego nie było chyba od momentu powołania do życia spółki.






Dziękujemy za przesłanie błędu