Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk przekazała, że chce, aby do końca kadencji, czyli do 2027 roku zostały w Polsce wdrożone przepisy skracające czas pracy. Wśród propozycji są dwie opcje: 4-dniowy tydzień pracy, czyli wolne piątki, albo skrócenie tygodnia pracy do 35 godzin. Pytana, do którego z dwóch rozwiązań skłania się resort powiedziała, że z rozmów z pracownikami i pracodawcami wynika, że łatwiej - ze względów organizacyjnych - byłoby wprowadzić czterodniowy dzień pracy, z zachowaniem ośmiogodzinnego czasu pracy. Jak zasugerowała, być może najpierw wolne piątki mogły pojawić się jak kiedyś wolne soboty, najpierw dwie wolne soboty w miesiącu, potem wszystkie.