Dramatyczne sceny podczas prac budowlanych w gminie Grybów. Długo go reanimowali

Dramat rozegrał się w miniony poniedziałek, kilkanaście minut przed godziną trzynastą. Podczas prac związanych z wykonywaniem elewacji na jednym z budynków w Białej Niżnej, pracownik firmy budowlanej nagle zasłabł i stracił przytomność, a jego serce przestało bić. Na ratunek 38-letniemu mężczyźnie natychmiast ruszyły osoby, które widziały całe zdarzenie. Jak się okazało, wśród nich był również strażak ochotnik, który rozpoczął reanimację.

Zobacz też Koszmarny wypadek w środku nocy. Na drogę wbiegło zwierzę, są ranni

Po chwili na miejsce dotarli strażacy z Białej Niżnej, którzy kontynuowali akcję ratunkową. Chwilę później przyjechało również pogotowie ratunkowe.

- Mężczyzna został zabrany do szpitala w Nowym Sączu z przywróconymi funkcjami życiowymi – powiedział nam oficer dyżurny sądeckiej straży pożarnej.

Zobacz też Jej samochód nagle zaczął sie palić. Musiała uciekać z płonącego auta [FILM] 

Jak udało nam się dowiedzieć, teraz przebywa w Centrum Kardiologii Intercard w Nowym Sączu.

- Policjanci na miejscu nie wykonywali żadnych czynności procesowych. Ustalono, że nie doszło do żadnego wypadku w pracy. Było to zasłabnięcie spowodowane stanem zdrowia – powiedziała nam kom. Justyna Basiaga z Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu. ([email protected] Fot. Ilustracyjna Pixabay)