Dobosz szefem komitetu budowy pomnika Piłsudskiego

- Możemy być dumni z tego, że Marszałek bywał w Nowym Sączu i często przejeżdżał przez nasze miasto w drodze do Krynicy-Zdroju. Możemy być dumni, że Nowy Sącz, przed Wilnem i Krakowem, nadał mu tytuł honorowego obywatela. Ostatni raz był tutaj 30 stycznia 1928 roku w 1 Pułku Strzelców Podhalańskich na grze wojennej. Spojrzałem wczoraj w media i nie zauważyli ani jednego artykułu z okazji 80. rocznicy jego śmierci. Dlatego należy składać kwiaty pod pomnikami tego wielkiego człowieka i budować mu nowe, a tak właśnie stanie się w Nowym Sączu.

Tadeusz Nowak, prezes SNW, podkreślił, że stowarzyszenie chce promować idee bliskie Piłsudskiemu.

Wykład o myśli politycznej twórcy odrodzonego państwa polskiego wygłosił prof. Krzysztof Bochenek z Uniwersytetu Rzeszowskiego. Życiorys Marszałka przedstawił członek Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Marszałka Piłsudskiego Sylwester Rękas. Wystąpień wysluchaly m.in. klasy mundurowe z Zespołu Szkół nr 2 w Nowym Sączu i Józef Gościej emerytowany nauczyciel języka polskiego w Zespole Szkół im. Wł. Orkana w Marcinkowicach, twórca i kustosz przyszkolnego muzeum regionalnego z Marcinkowic, najstarszy piłsudczyk w regionie, Jan Budnik, były wójt Korzennej, Józef Pogwizd, znany sądecki artysta plastyk, i Grzegorz Ledziński, nauczyciel z Zespołu Szkoł Samochodowych w Nowym Sączu.

- Spiżowa statua ma stanąć w naszym mieście w setną rocznicę nadania honorowego obywatelstwa Józefowi Piłsudzkiemu w 2016 roku - mówił Grzegorz Dobosz, nowy przewodniczący Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Józefa Piłsudskiego w Nowym Sączu i pełnomocnik prezydenta do spraw inwestycji.

Dobosz podkreślił m.in. walor edukacyjny tego przedsięwzięcia: związki Piłsudskiego z Sądecczyzną, walki Legionów, rola Marszałka w odzyskaniu niepodległości.

Na zakończenie spotkania wystąpił Józef Gościej,  który przedstawił uczestnikom konferencji wiele ciekawych i często nieznanych faktów związanych z wizytami Marszałka na Sądecczyźnie.

Pomnik Józefa Piłsudskiego powstanie według pochodzącego z 1921 roku, a nigdy niezrealizowanego projektu Jana Małety (który osobiście znał marszałka), tarnowianina i legionisty. Stowarzyszeniu przekazał ją syn artysty Wojciech, również rzeźbiarz. Makieta została zaprezentowana wczoraj w Ratuszu i wzbudziła duże zainteresowanie.

Rzeźba, odlew w brązie, w sposób realistyczny przedstawia idącego marszałka w mundurze legionisty z rękami założonymi z tyłu. Ma mieć sześć metrów wysokości. Postać marszałka – 3/4 sylwetki, w ujęciu obciętym poniżej kolan – miałaby być osadzona na granitowym postumencie.

- Do zrealizowania tej idei niezbędna jest uchwała Rady Miasta o wyrażeniu zgody na budowę pomnika i pieniądze - wyjaśnia Patryk Wicher (sądecki radny). - Te mają być zbierane w ramach zbiórki publicznej w kraju i poza jego granicami. Wcześniej komitet wystąpi o zgodę ministra administracji i cyfryzacji.

Komitet liczy na zyskanie społecznego poparcia dla tej inicjatywy, a także na to, że uda się zgromadzić środki na ten cel.

Lokalizacja nie została jeszcze wybrana, a temat wałkowany jest od pięciu lat. Rozważane jest kilka lokalizacji. Pod rozwagę brane są min. trzy monumentu miejsca w Nowym Sączu – Skarpa pod zamkiem, Plac 3 Maja i skwer przy Al. Batorego naprzeciw „Pekinu”. Każda z tych lokalizacji ma swoje plusy i minusy, dyskusja trwa. 

Konferencji towarzyszyła okolicznościowa ekspozycja o tematyce legionowej.

(Rob)
Fot. Rob