Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 11 maja. Imieniny: Igi, Mamerta, Miry
21/01/2013 - 10:03

Dawidek leci po ratunek do Stanów. Potrzebny tłumacz i bilet

Niespełna pięcioletni Dawid Miechu jest drugim mieszkańcem Nowego Sącza chorym na nieuleczalny zespół Battena, który powoli wyniszcza jego organizm. Chłopczyk zakwalifikował się na eksperymentalne leczenie w Nowym Jorku. Rodzice muszą przetłumaczyć 25 stron dokumentów i zebrać pieniądze na drogi bilet lotniczy.
Historię choroby Dawida opisywaliśmy: Jedyna szansa na życie dla Dawida – eksperymentalna terapia w USA.
Dzięki mobilizacji wielu osób i wsparciu Stowarzyszenia SURSUM CORDA szybko udało się uzbierać prawie 5 tys. zł na bilet lotniczy do Stanów Zjednoczonych dla Dawidka. Chłopczyk przeszedł w listopadzie badania a rodzice czekali na informację z Weill Cornell Medical College w Nowym Jorku, czy ich dziecko zostanie zakwalifikowane na eksperymentalną terapię. Czytaj: Dawidek ma bilet lotniczy do Stanów. Poleci ratować życie! i Dawidek wrócił ze Stanów. Uda mu się zakwalifikować na leczenie?.
- Nareszcie dostaliśmy odpowiedz, na którą tak bardzo liczyliśmy. W piątek wieczorem odebrałam maila z kliniki z informacją, że Dawid został zakwalifikowany do dalszych, szczegółowych badań. Jeśli pozytywnie przejdzie ten drugi etap to rozpocznie eksperymentalną terapię – mówi Katarzyna Miechur, mama chłopczyka. - Teraz musimy znaleźć tłumacza przysięgłego języka angielskiego, który przetłumaczy 25 stron dokumentów, które otrzymaliśmy ze Stanów. Musimy też zacząć zbierać pieniądze na wyjazd, choć sama terapia jest finansowana przez Amerykanów – dodaje.
Eksperyment może być jedyną szansą na uratowanie życia Dawida, choć jak do tej pory nie udało się znaleźć skutecznej terapii, bądź lekarstwa na zespół Battena. Rodzice chłopca chcą zrobić wszystko, by zapobiec śmierci swojego dziecka. Stąd decyzja o wzięciu udziału w terapii w Nowym Jorku.
- Wierzymy, że nasz syn będzie pierwszym dzieckiem, u którego uda się pokonać chorobę – podkreśla pani Katarzyna. - Mamy też nadzieję, że znajdą się osoby, które ponownie pomogą nam wyjechać do Stanów – dodaje.
Rodzina Miechurów musi zebrać fundusze na cztery kolejne przeloty tam i z powrotem za ocean oraz opłacenie kosztów co najmniej czterech ok. 30-45-dniowych pobytów. Poszukują także tłumacza przysięgłego, który zechciałby przetłumaczyć 25-stronicowy dokument za jak najmniejszą opłatę.
Pomóc Dawidowi można wpłacając środki na konto Stowarzyszenia SURSUM CORDA:
26 8805 0009 0018 7596 2000 0080
z dopiskiem/tytułem "Dawid Miechur"
W przypadku wpłat z zagranicy należy podać dodatkowo kod swift: POLUPLPR, zaś przed numerem powyższego rachunku wpisać: PL.

(ALF)
Fot. Archiwum Miechurów






Dziękujemy za przesłanie błędu