Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Niedziela, 14 lipca. Imieniny: Kamili, Kamila, Marcelego
12/02/2015 - 07:00

Cukiernicy z piekarni Danek usmażyli 20 tys. pączków [fotoreportaż]

To właśnie dzisiaj święto wszystkich łasuchów – Tłusty czwartek! Nie liczymy kalorii, tylko zajadamy się do woli!
A jest w czym wybierać. Wśród tego co oferują nam różnorakie cukiernie, piekarnie i sklepy spożywcze można przebierać w wielu odmianach pączków polewanych lukrem, czekoladą bądź posypywanych cukrem pudrem. Najchętniej wybierane nadzienie to nadzienie różane ale bardzo często można też kupić pączki z marmoladą, budyniem, bitą śmietaną czy adwokatem. Prócz pączków modne są faworki czyli tzw. chrust. Dla wielu z nas to smak dzieciństwa.

Historia tego wyjątkowego święta sięga czasów starożytności kiedy to żegnano zimę i świętowano nadejście wiosny. Spożywano różnorakie tłuste potrawy głównie mięsne, zaś przegryzkę stanowiły właśnie pączki nadziewane choćby… słoniną. W naszym kraju zwyczaj jedzenia słodkich pączków pojawił się około XVI wieku (nadziewane orzechem lub migdałem).

Tłusty czwartek jest ruchomym świętem. W tym roku obchodzimy go 12 lutego, ale jeszcze rok wcześniej była to data 27 lutego. Z kolei w przyszłym roku łasuchy będą mogły ucztować już 4 lutego.

Wczoraj odwiedziliśmy rodzinną Piekarnię i Ciastkarnię "Danek" w Nowym Sączu. W noc z 11 na 12 lutego upieczono w niej 20 tysięcy początków, nie licząc faworków, a to walce nie jest rekord. W produkcję było zaangażowanych około 50 osób.

- Bywały takie lata, że robiliśmy i 30 tysięcy pączków, ale obecność na rynku  dużych sieci handlowych zrobiła swoje - mówi Ignacy Danek (na zdjęciu pierwszy z prawej strony), kierownik piekarni. - Zaczęliśmy o godzinie 20.00 wczoraj (11 lutego) i zakończymy pieczenie dzisiejszego ranka (12 lutego). 

Pączki są tutaj wyrabiane w oparciu o specjalną recepturę, a pracownicy zapewniają, że nie ma w nich żadnych konserwantów.

- Nie wszyscy wiedzą, że pączek nadziewa się dopiero po usmażeniu, a nie przed - dodaje Ignacy Danek. - A ich wkłady są bardzo smakowite - z bitą śmietaną, budyniem, marmoladą i czekoladą. Nic tylko wcinać.

Przypomnijmy, wraz z Tłustym czwartkiem rozpoczyna się ostatni tydzień karnawału. Już w kolejny czwartek, po Środzie Popielcowej nastanie czas wielkiego postu. Wówczas chrześcijanie powinni zachować wstrzemięźliwość w jedzeniu i piciu. Zatem kiedy jak nie dzisiaj porządnie się objeść? Wedle wierzeń ludowych, kto nie zje choćby jednego pączka w Tłusty czwartek, ten nie będzie miał w życiu szczęścia.

Przeglądając fora internetowe można znaleźć sposób na… rozpoznanie świeżego pączka. Powinien on być lekko zapadnięty, a dookoła otoczony jasną obwódką. To znak, że był smażony na świeżym oleju, a jak wiemy obecnie bywa z tym różnie.

(Rob), RSZ
Fot. Rob

 






Dziękujemy za przesłanie błędu