Chodniki i ulice jak lodowiska. Ludzie łamią nogi
Już dziesięciu pacjentów ze złamaniami trafiło w Wigilię do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Nowym Sączu. Wszystko przez gołoledź. Lód utrudnia jazdę kierowcom oraz poruszanie się pieszym po chodnikach.
- Dzisiaj od 6 rano do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego przywieziono już dziesięciu pacjentów ze złamaniami nóg. Głównie z terenu miasta Nowego Sącza – mówi Agnieszka Zelek, rzecznik prasowy sądeckiego szpitala. - Pacjenci doznali tych urazów upadając na oblodzonych chodnikach. Spodziewamy się, że dzisiaj będzie więcej takich poszkodowanych. Jesteśmy przygotowani. Mamy zapas gipsu – dodaje.
Od rana dyżurny sądeckiej policji odbiera telefony od zbulwersowanych mieszkańców i kierowców, którzy alarmują, że w mieście i poza Nowym Sączem jest bardzo ślisko. Wszystko przez padający deszcz, który marznie.
- Przez święta, jak i do końca tygodnia będzie nieciekawie. Będą utrzymywać się przelotne opady deszczu, który może marznąć – ostrzega Piotr Biedroń, kierownik Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Państwowego Instytutu Badawczego Stacji Hydrologiczno-Meteorologicznej w Nowym Sączu. - Termometry przez najbliższe dni będą wskazywać od minus jednego stopnia do maksymalnie czterech kresek na plusie – dodaje.
Można więc się spodziewać znów gołoledzi, która utrudnia kierowcom jazdę. Dzisiaj od samego rana drogowcy robili wszystko, żeby usunąć z jezdni lód. Główne trasy były czarne, gorzej sytuacja wyglądała na mniej uczęszczanych drogach. Na razie policjanci odnotowali dwie kolizje drogowe na terenie Nowego Sącza.
Także piesi mają dzisiaj problemy z poruszaniem się. Większość chodników jest oblodzona. Przypominamy, że posypanie chodnika piaskiem lub solą należy do właściciela posesji, przy której ten się znajduje.
(ALF, MIGA)
Fot. (MG)
Od rana dyżurny sądeckiej policji odbiera telefony od zbulwersowanych mieszkańców i kierowców, którzy alarmują, że w mieście i poza Nowym Sączem jest bardzo ślisko. Wszystko przez padający deszcz, który marznie.
- Przez święta, jak i do końca tygodnia będzie nieciekawie. Będą utrzymywać się przelotne opady deszczu, który może marznąć – ostrzega Piotr Biedroń, kierownik Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Państwowego Instytutu Badawczego Stacji Hydrologiczno-Meteorologicznej w Nowym Sączu. - Termometry przez najbliższe dni będą wskazywać od minus jednego stopnia do maksymalnie czterech kresek na plusie – dodaje.
Można więc się spodziewać znów gołoledzi, która utrudnia kierowcom jazdę. Dzisiaj od samego rana drogowcy robili wszystko, żeby usunąć z jezdni lód. Główne trasy były czarne, gorzej sytuacja wyglądała na mniej uczęszczanych drogach. Na razie policjanci odnotowali dwie kolizje drogowe na terenie Nowego Sącza.
Także piesi mają dzisiaj problemy z poruszaniem się. Większość chodników jest oblodzona. Przypominamy, że posypanie chodnika piaskiem lub solą należy do właściciela posesji, przy której ten się znajduje.
(ALF, MIGA)
Fot. (MG)