Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
08/12/2022 - 21:50

Chcą grać w kosza, tańczyć i chodzić na fitness, ale nie mają gdzie. Czy wójt zgodzi się na halę sportową?

Nie dalej jak rok temu mieszkańcy Przydonicy razem z radą sołecką postanowili wziąć sprawę budowy hali sportowej w swoje ręce. O sali gimnastycznej z prawdziwego zdarzenia marzą już od wielu lat. Potrzeba jej wybudowania nie budzi żadnych wątpliwości. Czy uda im się przekonać wójta?

Czytaj też: Gródek nad Dunajcem: gmina podzieliła mieszkańców? Niektóre drogi nie zostaną odśnieżone

Jesienią ubiegłego roku do wójta gminy Gródek nad Dunajcem wpłynęło oficjalne pismo, w którym rada sołecka miejscowości Przydonica przedstawiła swoje oczekiwania w kwestii wybudowania hali sportowej. Hala miałaby być zlokalizowana w pobliżu podstawówki w Przydonicy.

- Nowy budynek sali gimnastycznej z pewnością sprawiłby, że dzieci chętniej brałyby udział w zajęciach wychowania fizycznego, organizowane byłyby również dodatkowe zajęcia dla dzieci i młodzieży, takie jak chociażby fitness, nauka tańca, tenis stołowy, piłka nożna czy gimnastyka - przeczytaliśmy w piśmie. 

Przez kilkanaście miesięcy sprawa nabrała tempa. Na biurko wójta gminy trafił wniosek o zabezpieczenie środków pieniężnych na ten cel. We wniosku znalazła się również prośba o wsparcie klubu seniora w Przydonicy, który powstanie w miejscowości już niebawem. 

Nie ma wątpliwości – taka inwestycja jest potrzebna, a jej wybudowanie to kwestia czasu i, co oczywiste, znalezienia wystarczających środków finansowych. To główny problem, bo choć chęci ze strony gminy są, często nie współgrają one z możliwościami i zaplanowanym budżetem.

Czy lokalnej społeczności, a także przedstawicielom sołectwa uda się przekonać wójta Józefa Tobiasza do swojego pomysłu? Postępy w tej sprawie będziemy obserwować na bieżąco. ([email protected], fot. ilustracyjne, Pixabay.com)







Dziękujemy za przesłanie błędu