Biczyce: Złodzieja ruszyło sumienie i podrzucił skradzioną rzeźbę z kapliczki
Kapliczka na pograniczu Biczyc Górnych i Dolnych znajduje się na małym wzniesieniu przy drodze osiedlowej. Legenda mówi, że została postawiona w tym miejscu po „pomorze” dzieci, które zmarły kilka wieków temu na cholerę. W kapliczce jest umieszczona figura Jezusa Frasobliwego.
O kradzieży rzeźby z drzewa lipowego zaalarmował nas Andrzej Pajor, mieszkaniec Biczyc Górnych.
- Najprawdopodobniej doszło do niej w soboty na niedzielę – mówi pan mieszkaniec Biczyc Górnych – Mieszkańcy błyskawicznie zauważyli to, że rzeźby Jezusa Frasobliwego nie ma w kapliczce. W Biczycach zrobił się szum. Ludzie byli zbulwersowani. Zaalarmowałem o kradzieży naszego sołtysa i pracowników Urzędu Gminy w Chełmcu.
Wczoraj rano jedna z mieszkanek Biczyc Górnych idąc do pracy zauważyła rzeźbę Jezusa. Była oparta o kapliczkę.
Kiedy zrobiło się w Biczycach głośno o kradzieży ktoś rzeźbę pozostawił przy kapliczce. Czyżby złodzieja ruszyło sumienie?
O sprawie została zawiadomiona sądecka policja. W biurze prasowym Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu potwierdziliśmy, że takie zgłoszenie o kradzieży zostało przyjęte, a funkcjonariusze szukają sprawcy tego przestępstwa.
[email protected], fot. AP.