Awantura o pomnik w sądeckim sądzie. Ochrona czuwa

W otoczeniu około 10 osób przyjechał dziś do Sądu Rejonowego Adam Słomka, opozycyjny działacz z Cieszyna, który miesiąc temu demonstrował pod pomnikiem Armii Czerwonej w Nowym Sączu. Zapowiedział wtedy, że przyjedzie zburzyć pomnik. Na razie Słomka walczy jednak w sądach.

Posiedzenie sądu miało związek z wrześniową demonstracją pod pomnikiem Armii Czerwonej przy Al. Wolności w Nowym Sączu.

-Wykończyliśmy kilka dni temu pomnik radziecki w Katowicach, więc pozostałe tysiąc w kraju też wykończymy" – mówił wtedy Słomka.

Dzisiejsze (31 października) sądowe posiedzenie było dla mediów oraz osób nie będących stroną w tej sprawie, niejawne. Za barierki podtrzymywane przez rosłych ochroniarzy, odgradzające salę sądową od reszty gmachu, przepuszczono jedynie Adama Słomkę.

Ten chciał jednak by na sali rozpraw mogli mu towarzyszyć także zwolennicy, którzy stawili się dziś w Nowym Sączu w sile ok. 10 osób oraz pozostali obserwatorzy. Działacze mieli ze sobą biało - czerwono opaski z napisem „KPN”, ulotki a także... aparaty i kamery. Nie kryli oburzenia tym, że posiedzenie jest niejawne. Chcąc nie chcąc, stali więc cały czas pod barierkami.

Głośno krzyczeli m.in. ”neostalinowcy!”, „precz z komuną!”, „sąd pod sąd” i skarżyli się, że zagłusza ich wiertarka ekipy remontowej, która akurat montowała na tym samym piętrze tabliczki na drzwiach.

Po chwili z sali sądowej wyszedł Słomka i relacjonował, że sąd musi się naradzić. Po kilku minutach sędzina znów wezwała Słomkę na salę
- Przełożono sprawę z terminem z urzędu, czyli za parę miesięcy – oświadczył. Potem Słomka i protestujący zapowiedzieli, że udadzą się na ul. Pijarską by poskarżyć się „prezesowi sądu na to, co tu się wyprawia”.

Zdaniem Słomki w przestrzeni symbolicznej miast nie może być symboli okupantów. Działacz podkreśla, że ma nadzieję, iż w najbliższym czasie „wspólna akcja środowisk patriotycznych pozwoli wymieść te pomniki z polskich miast”.

***
Wrześniowa manifestacja zgromadziła pod pomnikiem Armii Czerwonej grupę około stu osób. Zorganizowały ją środowiska patriotyczne i niepodległościowe z Krakowa, Nowego Sącza a także ze i Śląska. Wśród nich Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych z Krakowa, Polskie Towarzystwo Historyczne z Nowego Sącza, Związek Konfederatów Polski Niepodległej, Ruch Byłych i Przyszłych Więźniów Politycznych "Niezłomni", kluby Gazety Polskiej z Nowego Sącza i Krakowa, Stowarzyszenie Kibiców Sandecji, Stowarzyszenie Młodzi Konfederaci, Ruch Obrony Praworządności Zygmunta Miernika, Konfederacja Polski Niepodległej "Niezłomni".
Protest zakończył się awanturą, interweniowała policja, zdaniem protestujących bezprawnie.

BOS
Fot: BOS

Skomentuj