Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Niedziela, 14 lipca. Imieniny: Kamili, Kamila, Marcelego
13/06/2013 - 05:31

36 km wałów chroni Nowy Sącz i okolice przed zalaniem. Co z Kamienicą?

Obwałowania długości 36 km w mieście i okolicznych gminach chronią nas przed wielką wodą. Wałów brak jednak przy rzece Kamienicy.
„Dlaczego w Nowym Sączu przy ul. Kamiennej niema wału w ciągu rzeki Kamienica? Na prośby mieszkańców, by wybudować wał przy rzece w okolicy ul.Kamiennej, odpowiedź Ratusza brzmiała, a po co? lepiej żeby się tam rzeka wylała i zalała kilkanaście domów, bo będzie miała niższy poziom w centrum miasta i nie przeleje się przez wały w centrum. Czyli są równi i równiejsi, jedni mogą być regularnie zalewani co kilka lat, by inni mieli spokój” – taki komentarz pojawił się pod naszym artykułem odnośnie budowy zbiorników retencyjnych (czytaj: Gotowi na powódź? Trzeba budować zbiorniki retencyjne). Idąc tym tropem zapytaliśmy o stan wałów przeciwpowodziowych oraz o kwestie ewentualnej budowy wału w ciągu rzeki Kamienica.
- W rejonie Nowego Sącza oraz m.in. Podegrodzia i Chełmca, mamy około 36 km wałów przeciwpowodziowych, wybudowanych w latach 80-tych, pozostających w dobrym stanie technicznym – informuje kierownik Wiesław Przyborowski z Małopolskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Krakowie Inspektoratu Rejonowego w Nowym. – Dwa razy do roku, na wiosnę i jesień są one poddawane obowiązkowym przeglądom, kiedy zaś pojawia się „wielka” woda, robi się dodatkowe doraźne przeglądy, by sprawdzić, czy wysoki stan wód nie wpływa na ich strukturę – tłumaczy.
Kierownik Przyborowski przyznaje, że przy rzece Kamienicy faktycznie wałów przeciwpowodziowych nie ma.
- Gdyby powstał taki temat, że Kamienica wylewa i zagraża mieszkańcom, to w pierwszej kolejności trzeba by zrobić rozeznanie, czy nie wystarczy jedynie uregulowanie jej koryta – mówi Przyborowski. – Gdyby się okazało, że nie, to wtedy buduje się wały, o ile eksperci tak zadecydują. Nie słyszałem jednak, żeby w rejonie ulicy Kamiennej występowały zalania – dodaje.
Jak mówi, na terenie inspektoratu po nocnych opadach deszczu, odnotowano kilka szkód i zagrożeń.
- O szkodach mówimy, kiedy następuje zalanie, dziś miało to miejsce m.in. na terenie miasta i gminy Grybów, w Moszczenicy, Bieczu i Bukowinie Tatrzańskiej – wymienia kierownik Przyborowski.
- Na Kamienicy nie ma wałów, są tam tylko groble i bulwary w rejonie miasta – informuje starszy inspektor nadzoru inwestorskiego, Krzysztof Michalik z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie Zarządu Zlewni Dolnego Dunajca z siedzibą w Nowym Sączu, instytucji zarządzającej rzeką Kamienicą. – Nigdy nie był podejmowany temat budowy wałów na Kamienicy – dodaje.
Były za poruszane kwestie podniesienia grobli i bulwarów w rejonie ulicy Obrońców Narwiku, gdzie swego czasu w łukach wylewała Kamienica. Raz wylała też powyżej mostu 700-lecia.
- Dla Nowego Sącza została opracowana w 2007 r. koncepcja podwyższania bulwarów. Częściowo podwyższenie bulwarów zostało zrealizowane przez Miasto Nowy Sącz w rejonie Bulwaru Narwiku – mówi Krzysztof Michalik i dodaje, że obecnie w opracowaniu znajduje się projekt modelowania przepływu fal powodziowych na rzekach zlewni górnej Wisły. Jest to zadanie realizowane przez wojewodę małopolskiego w ramach wieloletniego programu ochrony przed powodzią dorzecza górnej Wisły.
- Najprawdopodobniej w 2014 roku opracowanie będzie już gotowe i w oparciu o nie może powstać projekt techniczny, przynoszący kompleksowe rozwiązanie kwestii związanych z ochroną przeciwpowodziową – mówi Michalik.
Wygląda więc na to, że sytuacja z wodą w mieście jest pod kontrolą, a przyszłym roku możemy oczekiwać już konkretnych rozwiązań. 
Zygmunt Gołąb
Fot.
 






Dziękujemy za przesłanie błędu