Podole Górowa: wilk porwał w nocy psa i paradował z nim w pysku po ulicy [FILM]
W marcu w publikacji Wilki grasują w Słowikowej i Siedlcach. Zagryzły dwa psy tuż przy domach pisaliśmy o tym, że w miejscowościach Słowikowa i Siedlce wilki zagryzły dwa psy. W Słowikowej wszystko rozgrało się na oczach właściciela psiaka a Siedlcach pies został porwany przez drapieżniki z łańcuchem, na którym był trzymany. W obu przypadkach wilki zaatakowały między zabudowaniami.
Jeszcze wcześniej, bo w styczniu 2021 swoimi podobnymi doświadczeniami w tej materii podzielił się z nami były wójt Łabowej. - Nie mam już psa, nie przygarnęliśmy już żadnego, po tym, jak poprzednie zostały zjedzone przez wilki - mówił nam mieszkający wśród lasu Marek Janczak. - Pies nie ucieka na widok wilka, nie ujada, czuje przed nim ogromny respekt. Żaden z psów, których kilkanaście wilki zjadły mroźnej i śnieżnej zimy 2007 lub 2008 roku w Łosiach i Nowej Wsi nie podniósł alarmu.
Gospodarze zobaczyli co się stało dopiero rankiem. Większość z tych psów było na łańcuchach, ale zjedzone zostały też te, biegające luzem. Wilki nie są u nas rzadkością, często widzę ich tropy, czasem widuję pojedyncze osobniki. Wiele lat byłem myśliwym, wiem, że wilki nie atakują, póki w lesie mają wystarczającą ilość pokarmu. Mięso z jednej sarny może wilkowi wystarczyć na tydzień, więc w skali roku zjadają ich co najmniej pięćdziesiąt.
Teraz mamy kolejny dowód na to, że drapieżniki za nic sobie mają bliskość człowieka. Na filmie z Podola Górowej w gminie Gródek nad Dunajcem widać wilka, który z psem w pysku, bez zbytniego pośpiechu czy lęku, paraduje oświetloną uliczką. Wszyscy wiemy, że wilków jest coraz więcej i że te drapieżniki coraz śmielej sobie poczynają. Dlatego apelujemy do wszystkich właścicieli psów – zabierajcie je na noc do domu albo przynajmniej zamykajcie w pomieszczeniu, do którego wilk się nie dostanie. ([email protected] Film: Czytelnik, fot.: pixabay - autor: keyouest) © Materiał chroniony prawem autorskim