Po likwidacji Izby Wytrzeźwień funkcjonowanie SOR w Nowym Sączu może przypominać hardcore
Jasno dzisiaj wybrzmiało również i to, że bardzo często przygotowanie pacjenta nietrzeźwego do diagnostyki medycznej trwa nawet do dwóch godzin i zajmuje się takim pacjentem nie jedna, a z reguły dwie, albo trzy osoby personelu medycznego.
Ponadto szpital nie wypuści pacjenta, dopóki ten nie wytrzeźwieje.
- Jakie to spowoduje konsekwencje można sobie łatwo wyobrazić – mówią radne. - Decyzja prezydenta i radnych przełoży się nie tylko na funkcjonowanie samego oddziału ratunkowego, ale także na położenie pacjentów korzystających ze pomocy SOR.
Niewykluczone, że wydłuży się czas oczekiwania chorych w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym.
- Co ze spokojem pacjentów? – pytają Iwona Mularczyk i Ilona Orzeł.
Niejednokrotnie osoby nietrzeźwe trafiające do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, niestety nie należą do spokojnych. Awanturują się. Wtedy trzeba wzywać szpitalną ochronę, a to wiąże się z większymi kosztami.
Radne klubu PiS-Wybieram Nowy Sącz uważają, że warto wrócić do tego tematu i go przemyśleć dogłębnie. Według nich decyzja o likwidacji Izby Wytrzeźwień, która została podjęta przez radnych bez dogłębnej analizy i konsultacji z zainteresowanymi stronami – szpitalem, policją była błędem.
[email protected], fot i film IM.