Można tu kręcić horror… Co to za budynek w Nowym Sączu. [ZDJĘCIA] [WIDEO]

"Szkieletor Hoblera" na Górkach Zawadzkich

W Nowym Sączu nie brakuje budynków budzących z jednej strony strach, a z drugiej liczne pytania - dlaczego cały czas stoją. Jednym z nich jest z pewnością stary młyn jezuicki obok zamku. Więcej pisaliśmy o nim TUTAJ.

Zdziwienie, zwłaszcza wśród osób, które widzą go po raz pierwszy, budzi również niedokończony blok na ul. Górki Zawadzkie. Znany jest bardziej jako “szkieletor Hoblera”. Tego opuszczonego budynku naprawdę można się przestraszyć. 

Stawiany był w latach 90, ale nigdy nie został dokończony. Inwestorem była spółdzielnia, za którą stał prezes Antoni Hobler. Jak się później okazało, działka nie miała niezbędnego uzbrojenia z siecią kanalizacyjną na czele, a członkowie spółdzielni bezpowrotnie stracili swoje udziały.

Od tamtych wydarzeń minęło już 30 lat, a szkieletor nadal stoi i straszy, choć w 2021 roku miał zmienić właściciela. Wciąż widzimy na nim też duży baner z napisem “Sprzedam inwestycję z wszystkimi pozwoleniami”.

Straszne miejsce w Nowym Sączu

Obecnie blok to obraz nędzy i rozpaczy. W środku mamy ogromne gruzowisko, brakuje okien i drzwi. Na cegłach i elewacji widzimy rysunki oraz napisy. W żaden sposób nie są zabezpieczone również wyjścia na balkony. Całość odrzuca na sam widok. Choć blok jest ogrodzony, to brama została zniszczona więc każdy może tutaj wejść. Stwarza to zatem też zagrożenie. 

Szkieletor na Górkach Zawadzkich to bez wątpienia jedna z najbardziej nieudanych inwestycji w Nowym Sączu. Aby zobaczyć jak wygląda obecnie, zarówno z zewnątrz, jak i wewnątrz, obejrzyjcie materiał filmowy oraz zdjęcia. ([email protected], wideo: Rafał Gajewski, fot.: Mateusz Pogwizd, Rafał Gajewski)