Prezydent Duda: Zawsze uważałem się za starosądeczanina. Stary Sącz w końcu mnie uznał za syna
W Centrum Kultury i Sztuki im. Ady Sari zgromadzili się wyśmienici goście. Wśród nich byli rodzice prezydenta Dudy, jego ciocie, wujkowie i kuzynostwo.
- To dla mnie wyjątkowa wizyta i wzruszająca chwila, bo towarzyszą mi najbliżsi – mówił Andrzej Duda.
Sesję prowadziła przewodnicząca Rady Miejskiej – Ewa Zielińska. Na początku na ręce burmistrza Jacka Lelka prezydent przekazał nowy sztandar gminy. `
- Jestem dumny, że Stary Sącz, który uważam za jedno z moich rodzinnych miast, przyjął za patronkę świętą Kingę, i dzisiaj spotkał mnie zaszczyt przekazania sztandaru – powiedział Andrzej Duda. - Przekazuję ten sztandar, niech służy Staremu Sączowi i niech będzie symbolem tego miasta, wielkich zasług tego miasta dla Rzeczypospolitej i wielkiej tradycji katolickiej i chrześcijańskiej, tak jak wniosła ją do naszej historii i kultury św. Kinga, patronka miasta.
Uroczystość była niezwykle sympatyczna i wzruszająca. Kiedy prezydentowi wręczano honorowe obywatelstwo miasta w sali rozległy się brawa.
- Cieszę się, że tak bliskie mieszkańcom Sądecczyzny wartości – Bóg, honor, Ojczyzna i rodzina, są tak ważne w życiu pana prezydenta – mówił w laudacji burmistrz Jacek Lelek.
Radni przyznali prezydentowi honorowe obywatelstwo swojego miasta na sesji 26 września tego roku na wniosek burmistrza. W uzasadnieniu do uchwały przypomniano, że Stary Sącz jest miastem rodzinnym ojca głowy państwa prof. Jana Dudy, a sam prezydent związany jest z nim od dzieciństwa.
- Zawsze uważałem się za obywatela Starego Sącza. Cieszę się, że Stary Sącz mnie dzisiaj uznał, tak jak uznaje się syna - mówił prezydent podczas sobotniej uroczystości.
Andrzej Duda podkreślał także, że ze Starego Sącza wyniósł dwie wielkie wartości: szacunek do drugiego człowieka, którego nauczył go dziadek oraz kulturę i człowieczeństwo, które widać szczególnie na cmentarzu z I wojny światowej.
- Tam są groby żołnierzy rosyjskich i austro-węgierskich, a wszystkie są zawsze zadbane. To świadczy o wielkiej kulturze starosądeczan. Jeśli mogę być za coś Staremu Sączowi wdzięczny, to właśnie za ten dar – dodał prezydent.
Zobacz też: Stary Sącz: Prezydent modlił się u św. Kingi i sadził drzewo
(KB)
Fot. JB