Jubileusz 40-lecia Sądeckiego Parku Etnograficznego
Obchody jubileuszu 40-lecia istnienia kończy impreza plenerowa „Niedziela w Skansenie” oraz międzynarodowa konferencja „Rodzina w tradycji wiejskiej w kontekście wielokulturowości” organizowana wraz z Muzeum Lubowelskim ze Starej Lubowli na Słowacji. Trzeba bowiem dodać, że skansen w Starej Lubowli na Słowacji liczący 30 lat, świętuje swoje urodziny wspólnie z Sądeckim Parkiem Etnograficznym.
Na odwiedzających sądecki skansen czeka dzisiaj mnóstwo atrakcji.
- „Niedziela w Skansenie” zorganizowana jest w ramach Europejskich Dni Dziedzictwa i zamyka obchody czterdziestolecia sądeckiego muzeum na wolnym powietrzu – powiedziała Joanna Hołda, etnolog z Działu Etnografii Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu. - Staramy się utrwalać i chronić dziedzictwo wsi i kultury ludowej. Były pokazy dawnego rzemiosła, kuchni, między innymi malowanie na szkle, haft, przędzenie wełny, czy też pokaz pędzenia śliwowicy – dodała etnolog.
Wydarzenie rozpoczęły nabożeństwa w skansenowskich świątyniach – cerkwi greckokatolickiej, kościele ewangelickim ze Stadeł oraz kościele rzymskokatolickim z Łososiny Dolnej. Na scenie zaprezentowały się zespoły regionalne ("Piątkowioki", "Kowalnia" i "Dolina Popradu").
Jak zawsze wzięciem, u odwiedzających skansen, cieszyły się regionalne potrawy. A największe oblężenie przeżywało stoisko Koła Gospodyń Wiejskich z Ptaszkowej (gmina Grybów). Pysznościami częstowały Maria Karolska i Ludwika Zwolennik.
- Pierogi zniknęły w mgnieniu oka, ale stół dalej pełen jest smakołyków - zachęcała do degustacji Maria Karolska, przewodnicząca KGW z Ptaszkowej.
Panie zatrzymywały się przy stoisku Anny Dobrowolskiej z Krzywej (powiat gorlicki), prezentującej krywulki.
- Jest to łemkowska biżuteria, tradycyjna ozdoba stroju kobiecego, rodzaj szerokiego kołnierza wykonanego z drobnych koralików szklanych średnicy 2-3 mm. Ozdoba noszona zarówno przez panny jak i mężatki była zakładana na wierzch lajbyka (gorsetu) - tłumaczy Anna Dobrowolska. - Obecnie przeżywa renesans i jest chętnie noszona przez kobiety.
Można było zwiedzić skansen pod przewodnictwem jego twórców – Wojciecha Śliwińskiego i Magdaleny Kroh.
- Sądecki skansen zawsze był w Nowym Sączu niezwykle ważnym miejscem. Szacunek należy się tym, którzy wykazali się wyobraźnią i troską o zachowanie dziedzictwa kulturowego naszych przodków. Sądecki skansen to jedno z kilku znaczących miejsc zachowania tradycji i kultury lokalnej w Małopolsce – mówi Marek z Krakowa, który specjalnie z rodziną wybrał się na jubileuszową niedzielę w skansenie.
W czasie uroczystego spotkania podsumowującego obchody jubileuszowe 40-lecia Sądeckiego Parku Etnograficznego w Nowym Sączu, etnograf, wieloletni pracownik skansenu, a zarazem współtwórczyni jego świetności – Magdalena Kroh – została odznaczona medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”. Dekoracji dokonał Leszek Zegzda z zarządu województwa małopolskiego.
W spotkaniu podsumowującym jubileuszowe wydarzenia uczestniczyli przedstawiciele muzeów, parków etnograficznych oraz stowarzyszeń muzealnych z całego kraju, a także partnerzy z zagranicy. Do Miasteczka Galicyjskiego przybyła m.in. delegacja Muzeum Lubowniańskiego (wraz z dyrektorem Daliborem Mikulikiem) na Słowacji, świętującego w bieżącym roku 30-lecie powstania.
– Obchody jubileuszowe to szczególna okazja, by honorować tych, którzy mają swoje wyjątkowe zasługi w przestrzeni kultury i dziedzictwa narodowego. Osobą dziś wyróżnioną najwyższym odznaczeniem Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”, jest Pani Magdalena Kroh – mówił Leszek Zegzda z zarządu województwa.
W trakcie dekoracji, przedstawicielowi samorządu regionalnego towarzyszyli: dyrektor Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu, Robert Ślusarek oraz zastępca dyrektora Departamentu Kultury i Dziedzictwa Narodowego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego, Monika Wiejaczka.
– To naprawdę wielkie dla mnie zaskoczenie, zwłaszcza, że w moim otoczeniu są osoby, z którymi wspólnie tworzyliśmy sądecki skansen. Zawsze jestem wzruszona wspominając początki mojej pracy. Będąc już na emeryturze często odwiedzam skansen, a wchodząc na jego teren czuję się jak u siebie. Ogromnie mnie cieszy ta szczególna atmosfera, którą udało nam się wspólnie stworzyć – mówiła wzruszona Magdalena Kroh.
...
Sądecki Park Etnograficzny jest największym muzeum skansenowskim w Małopolsce. Gromadzi zabytki architektury wiejskiej typowe dla grup etnicznych zamieszkujących tereny Sądecczyzny: Górali Łąckich, Lachów Sądeckich, Pogórzan, Łemków zachodnich oraz Cyganów Karpackich. Historia sądeckiego skansenu zaczęła się w 1968 roku, kiedy to rozpoczęto prace nad koncepcją zagospodarowania przestrzennego przyszłego skansenu. W 1975 roku skansen został otwarty. W pierwszych sześciu latach postawiono 26 obiektów małej i dużej architektury. Obecnie na ok. 20 hektarach Sądeckiego Parku Etnograficznego można podziwiać 68 obiektów architektonicznych. Wśród nich znajdują się zagrody chłopskie, XVII-wieczny dwór szlachecki, folwark dworski, cerkiew łemkowska oraz fragment osady Cyganów Karpackich. Niemal wszystkie obiekty są oryginalne - były rozebrane w macierzystej wsi, przeniesione, zakonserwowane i na nowo zmontowane w skansenie. Przez 40 lat swojego istnienia Sądecki Park Etnograficzny na trwałe wpisał się w kulturowy krajobraz Nowego Sącza i Małopolski, stając się jedną z największych turystycznych atrakcji regionu.
Skansen stał się scenerią kilku polskich filmów. Kręcone były tam takie filmy jak "Papusza”, "Pod mocnym Aniołem” i "Janosik”. Cała Polska poznała też znajdujące się obok skansenu - Miasteczko Galicyjskie. W ubiegłym roku kręcono tam 'Rewizora” w reżyserii Jerzego Stuhra.
(Rob)
fot. Rob, UMWM
Źródło: własne, UMWM