Goprowcy zaczęli w górach weekendowe dyżury
Ratownicy pełnią w tych placówkach dyżury rotacyjnie. Teoretycznie są to dyżury dwunastogodzinne, ale goprowcy są gotowi do niesienia pomocy o każdej porze dnia i nocy.
- W tym roku do placówek, w których goprowcy pełnią dyżury letnie dołączyła także ta znajdująca się w Banicy w Beskidzie Niskim – powiedział naszemu portalowi Michał Słaboń, naczelnik Grupy Krynickiej GOPR. – Nasz kolega-ratownik ma do dyspozycji quad z przyczepą.
W Beskidzie Niskim goprowcy obserwują wzrost ruchu turystycznego co, niestety, przekłada się na większą liczbę wypadków.
- Beskid Niski jest terenem rozległym i w dużej części zalesionym, dlatego też takie dyżury na Magurze Małastowskiej, czy w Banicy są wręcz niezbędne – dodaje naczelnik Słaboń.
Warto też dodać, że w sezonie zimowym oraz letnim goprowcy pełnią całodobowe dyżury w Centralnej Stacji Ratunkowej GOPR w Krynicy-Zdroju oraz w Rejonowej Stacji Ratunkowej GOPR w Piwnicznej-Zdroju.
(MACH)
Fot. (MACH)