Jak dać szansę losowi i wygrać w Krynicy Toyotę przepiękną aż strach

Biegi, medale, stawanie na podium to najwspanialsze chwile Festiwalu Biegowego, jednak największe emocje są na zakończenie imprezy. Do jednego, jedynego szczęśliwca trafia fundowana przez firmę Koral główna nagroda tej rewelacyjnej sportowej imprezy czyli najnowszy model Toyoty Yaris.

Numery startowe wszystkich zawodników trafiały do szklanej urny i odbywało się losowanie. Przez ostatnie dwa lata los sprzyjał kobietom. Rok 2018 należał do Sabiny Barteckiej z Żor.

- Nie wierzę, po prostu nie wierzę! Jestem w szoku! - mówiła nawet wtedy, kiedy już na odbierała kluczyki  do auta. - Pierwszy raz jestem na Festiwalu Biegowym w Krynicy i od razu taki fart. Zajęłam czwarte miejsce w biegu kobiet na 64 kilometry. A teraz jeszcze wygrałam ten wspaniały samochód!  

Rok później szczęście dopisało Urszuli Gutowskiej z Kłobucka.

- Nie marzyłam nawet że wygram, słowo daję,  Ale gdy usłyszałam tysiąc... dziewięćset, serce mi zadrżało – mówiła w rozmowie z „Sądeczaninem".

Na Festiwal przyjechała z mężem, z którym dzieli sportowe pasje. Samochód spadł im niemal z nieba, bo przymierzali się właśnie do kupna "jariski".

Jak będzie w tym roku? Równie emocjonująco. Jednak nie będzie już losowania. O tym, kto wygra auto, rozstrzygnie wygrana w trzyetapowym konkursie, w którym dobry wynik trzeba będzie połączyć z wiedzą na temat organizatora imprezy,  Fundacji „Festiwal Biegów” oraz sponsora nagrody, firmy Koral.

 Już w niedziele okaże się, komu dopisze szczęście.

– Doroczne losowanie samochodu, zamykające Festiwal Biegowy, to wprost niezwykły moment. Ten dreszczyk emocji przy losowaniu udziela się i nam. Myślę, że taka formuła nagradzania biegaczy, jeszcze dodaje emocji i kolorytu temu niezwykłemu wydarzeniu jakim jest krynickie święto biegów – mówi Mariusz Jurek, dyrektor generalny firmy Koral,  który w ostatnich latach osobiście przekazywał kluczyki do auta festiwalowemu szczęśliwcowi.([email protected])