Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 27 kwietnia. Imieniny: Sergiusza, Teofila, Zyty
06/10/2021 - 14:45

Kibice muszą poczekać. Stadion Sandecji jeszcze nie gotowy na mecze ligowe

Na stadionie Sandecji została już położona murawa. Kibice muszą jednak w dalszym ciągu uzbroić w cierpliwość, bo rozgrywanie meczów nie jest jeszcze możliwe. Tym razem „Biało-czarni” wystąpią w roli gospodarza w Legnicy. Było to bardziej opłacalne niż wynajęcie obiektu w Tychach. Kiedy wrócą na Kilińskiego?

Gdyby brać pod uwagę jedynie tabelę za spotkania wyjazdowe, piłkarze Sandecji zajmowaliby pierwsze miejsce. Brzmi to oczywiście dość groteskowo bo, jak wiadomo wszystkie dotychczasowe mecze rozegrali na obcym terenie. Radzą sobie jednak bardzo dobrze. Po 11 kolejkach zajmują w łącznym rozrachunku 4. miejsce.

Kibice mieli nadzieję, że uda im się zobaczyć swoich ulubieńców przy ulicy Kilińskiego już w najbliższy weekend. Plany te muszą jednak odłożyć na później. Jak poinformował klub, drużyna rozegra spotkanie z Miedzią w roli gospodarza w Legnicy.

- Była wizytacja PZPN-u w poprzednim tygodniu. Mecz nie mógł zostać rozegrany u nas, bo w dalszym ciągu nie pozwala na to infrastruktura wokół stadionu. Nie chodzi tylko o murawę. Trzeba również m.in. odgrodzić plac budowy od miejsc dla kibiców, wyznaczyć wjazdy, uporządkować teren czy przygotować miejsce na VAR. Jest dużo takich szczegółów – wyjaśnia Miłosz Jańczyk, rzecznik Sandecji.

Kolejna wizytacja jest zaplanowana w tym tygodniu. Kiedy dokładnie? Termin nie jest jeszcze znany. – Aby zaprosić komisję licencyjną, wykonawca musi wcześniej przeprowadził te prace. Obiekt, który odbiera komisja musi wyglądać dokładnie tak, jak w dniu meczu –wyjaśnia Miłosz Jańczyk.

Jak zapewnia nasz rozmówca, klub czyni starania, by kolejne spotkanie (ze Skrą Częstochowa) udała się już rozegrać w Nowym Sączu. Zależy to jednak również od warunków atmosferycznych. Te, chociażby dzisiaj, nie są niestety sprzyjające.

Przed sezonem „Biało-czarni” zawarli umowę z GKS-em Tychy, zgodnie z którą spotkania w roli gospodarza mogli rozgrywać na ich obiekcie. Ani razu się na to jednak nie zdecydowali. Oczywiście, wszystko ze względów finansowych.

-Koszty, jakie poniesiemy grając w Legnicy, są zdecydowanie niższe niż te związane z wynajęciem stadionu GKS-u Tychy – kończy Miłosz Jańczyk. ([email protected], fot.: Mateusz Pogwizd)







Dziękujemy za przesłanie błędu