Wyrósł nam w Nowym Sączu mały tenisista na medal
Rozstawiony z numerem 1, w finałowym meczu walczył Wiktor Jeż walczył z Aleksandrem Błusiem. Po bardzo zaciętej walce przeciwnik okazał się lepszy, wygrywając 1:4, 4:1, 15:13.
Mimo przegranej Wiktor zaprezentował się z jak najlepszej strony, pokonując w poprzednich meczach: Tymoteusza Ignasiaka 4:0, 4:0; Mikołaja Wojewódzkiego 4:2, 4:1; Oliviera Miśkiewicza 4:3 (4), 4:0 oraz Jakuba Tryjańskiego 4:2, 4:0; .
W grze podwójnej również zdobył srebrny medal . W Parze z Kubą Tryjańskim ( KS Grzegórzecki) z Krakowa ulegli dopiero w finale Aleksandrowi Błuśowi ( Olimpia Poznań ) i Hubertowi Plenkiewiczowi (AG Tenis Chorzowska Radom) ) 4-2 , 4-1
Jak oceniasz cały turniej w twoim wykonaniu?
Oceniam go bardzo dobrze. Zdobyłem dwa srebrne medale w grze w singlu i deblu, w każdym meczu dawałem z siebie wszystko i starałem się opanować stres, który towarzyszył mi podczas niektórych momentów
Jak się czułeś grając rozstawiony z numerem 1?
Nie było to łatwe, ponieważ musiałem zaprezentować się z dobrej strony i pokazać, że ciężko zapracowałem na swój ranking, a numer jeden przed nazwiskiem coś znaczy.
Czy był to twój pierwszy turniej tej rangi?
Nie. Rok temu w Piotrkowie odpadłem w trzeciej rundzie mistrzostw przegrywając z o rok starszym Antkiem Wieczorkiem z wynikiem 2;4 2;4.
Jak wysoki był poziom? Czy ciężko było zdobyć to wicemistrzostwo?
Poziom był naprawdę bardzo wysoki. Na imprezie pojawili się wszyscy najlepsi zawodnicy z rocznika 2008 i 2009. Graliśmy w pełnym składzie.
Atmosfera na korcie, a po za nim. Jak dogadujesz się z innymi zawodnikami?
Na korcie wiadomo, wszyscy ze sobą rywalizujemy, ale po meczu rywalizacja zanika i jesteśmy przede wszystkim dobrymi kolegami. Często razem trenujemy, gramy i bawimy się.
Sprawiasz wrażenie doświadczonego zawodnika w tak młodym wieku. Od ilu lat grasz w tenisa?
Po raz pierwszy raz wziąłem rakietę do ręki, kiedy miałem pięć lat, ale trenować zacząłem w wieku sześciu.
Jaki był twój pierwszy wygrany turniej?
Swój pierwszy turniej wygrałem jeszcze w czerwonej kategorii, było to kiedy miałem 6 lat i grałem z kolegami, którzy mieli lat 8. W finale pokonałem Janka Wygone o rok starszego.
Jm fot. G.J