Biegasz długie dystanse? Uważaj na… bakterie jelitowe!
Kto by pomyślał, że w trakcie biegania długich dystansów, szczególnie mowa o ultramaratończykach, uczestnikach biegów ekstremalnych, biegów 24-godzinnych czy wieloetapowych, bakterie jelitowe mogą zmienić miejsce swojego bytowania.
![](http://archiwum.sadeczanin.info/media/gallery/2013/2015-06/Remek%20LIPIEC/escherichiacoli_niaid.jpg)
Próbki krwi pobrane przez naukowców z Monash University przed i po takich wymagających zawodach, wskazały, że tzw. endotoksyny przedostają się do krwioobiegu ekstremalnego biegacza i mogą spowodować wiele dolegliwości, nawet tak poważnych jak zakażenie krwi. Niezdiagnozowany w porę problem może się okazać śmiertelny w skutkach.
Naukowcy zaobserwowali jednak, że zagrożenie nie jest takie samo u wszystkich. Problem dotyczy przede wszystkim biegaczy, którzy przeceniają swoje możliwości i startują bez odpowiedniego przygotowania oraz w trudnych warunkach pogodowych, np. w upale.
Maratony już dawno spowszedniały i teraz na topie jest triatlon i ultramaraton. Bierze w nich udział tysiące uczestników. Przez to wydają się dostępne dla każdego. Zdaniem naukowców, wymagają jednak właściwego treningu i stopniowego budowania swojej formy.
Organizm ma ogromne zdolności adaptacyjne. U doświadczonych, dobrze przygotowanych i wytrenowanych ultramaratończyków wytwarza się mechanizm, który potrafi przeciwdziałać ewentualnym zagrożeniom. We krwi takich biegaczy zaobserwowali wyższy poziom interleukiny 10, czyli czynnika przeciwzapalnego.
Naukowcy nie namawiają, by rezygnować z ekstremalnych imprez. Sugerują jednak, by przygotowania potraktować poważnie. Rozpocząć od badań medycznych, a następnie przeznaczyć odpowiednio dużo czasu na trening.
Oprac. (RSZ)
Źródło: Festiwal Biegowy